On Fri, 20 Nov 2015 20:27:18 +0100, AK wrote:

>> Mi wątrobę? Ja jestem totalnie wyczilautowany :-) To Ty się wijesz jak
>> piskorz na rozgrzanej patelni, żółć Ci zalewa oczy i się gubisz w postach
>> :-)
>
> Wez sie chlopie uspokoj z tymi "diagnozami psychologicznymi" :) Ja sie "wije" ?

Masz monopol na diagnozy?

> Mam niezly ubaw (ale i autentyczny smutek..) z kolejnego (po latach) probkowania
> kondycji lemingowatego "smieciowego" pokolenia (niestety stracilem co do niego
> resztki nadziei - nawet mnie to z pewnych wzgledow cieszy:)

I z jakiego powodu znowu mnie chcesz obrazić? Tylko dlatego, że nie biję
czołem w glebę przed Twoimi wywodami? No życie, był czas się przyzwyczaić.

>> Nie masz zmieniać czytnika dlatego, że jakiś "siemion" nie tnie cytatów,
>> tylko dlatego, że masz problem z czytaniem wątków.
>
> Nie watkow, tylko _postow_.
> Nie chce mi sie przewijac kilku ekranow aby przeczytac dodana linijke na koncu.

Mi też się wielu rzeczy nie chce, ale czasem trzeba.

> Ciecie cytatow to _podstawowa zasada usenetu_.

Sensowne cięcie, a nie cięcie dla idei cięcia jak sam to w tym wątku już
czyniłeś. Owszem, oni nie cięli całkiem sensownie, ale to pryszcz.

>> W tym wieku trzeba już myśleć o zdrowiu ;-)

> O ! I u Ciebie (tu jestem autentycznie zaskoczony) zwykly buc i cham wyszedl na
wierzch ? :)
> Gratulacje !

Dobrze, że tym razem z cięciem cytatów nie poleciałeś jak chart afgański.
Zatem zacytuję Ci coś co przeoczyłeś w linkach o netykiecie jakie
poprzednio dałem, a co być może otworzy Ci oczy na powyższą kwestię:

"Aby zasygnalizować humorystyczne intencje wypowiedzi używaj "uśmiechów",
takich jak :). Żart i sarkazm mogą być błędnie zrozumiane w swojej
elektronicznej postaci"

> PS: Przypominam ci, ze oprocz tego ze jestem stary i neizbyt zdrowy to jestem tez
bezrobotny.
> Tu tez mozesz sobie ulzyc do woli (hint-y: nieudacznik, niedouczony, demencja
starcza..
> skutkujaca zawodowym wtornym analfabetyzmem, juz kaleka zawodowy, co tam jeszcze
bylo
> bo juz nie pamietam,? :)

Dlaczego mierzysz mnie swoją jadowitą miarą? Ja spokojny i dobry człowiek
jestem. Nie sprawia mi frajdy kompanie ani leżącego, ani młodszego, ani
leminga, ani innego stworzenia.

>> Dziwi mnie, że jeszcze się nie nauczyłeś, że kopanie z koniem zawsze się
>> kończy przegraną.
>
> Przegrana konia :)
> Juz kilku koni mam na sumieniu na usenecie :).

Hm... gratuluję. Choć czy to jakieś istotne osiągnięcie?

>> Per analogia mógłbyś też rzucać się do ludzi, że palą papierosa na ulicy,
>> ale zasadniczo lepiej i prościej przejść na drugą stronę ulicy. Tego typu
>> przykładów można podać setki.
>
> No niby racja. No wiesz..
> Mozna tez sie schowac przed Putinem w szafie, jak radzila Premiera Kopacz :)

Nie słyszałem, mało interesuje mnie (od)twórczość tej formacji. Ale jak na
nią to całkiem kreatywny pomysł.

--
howgh
szemrany
"Trzeba z żywymi naprzód iść, po życie sięgać nowe,
a nie w uwiędłych laurów liść z uporem stroić głowę"