> PS. Eksperymentowałem z kilkoma i nie mają nawet ćwierci wytrzymałości
> tej "od alarmów", pomijając że same odpadają po jakimś czasie.

Pracuję w firmie produkującej budy na dostawczaki. Wiele elementów jest
klejonych na dwustronną taśmę klejącą. Ale nawet najlepsza taśma klejąca
jest g. warta, jeśli się nie przygotuje powierzchni pod nią prawidłowo.
Nie tylko ,,oczyścić i odtłuścić", ale także do każdej taśmy jest
dedykowany primer i odpowiedni reżim działania - np. odczekać 15 minut
(nie 5, bo wydaje się, że już) na odparowanie, a potem docisnąć z siłą
właściwą dla danego modelu. I parę innych rzeczy - np. przemrożona taśma
też się do niczego nie daje.

A teraz złota myśl: ,,Wiek dziewiętnasty był wiekiem pary i
elektryczności, wiek dwudziesty wiekiem atomu i podboju kosmosu,
natomiast wiek dwudziesty pierwszy zdaje się być czasem taśmy klejącej i
trytytki..."

--
Grzexs