> A jak jedziesz ze swiadkiem to ile pali ?
> Dlatego moim zdaniem glowna przyczyna wzrostu spalania w samochodach jest
> obecnosc bezstronnego swiadka przy "pomiarze" :-)

Ze świadkiem, na trasie Tarnów<>Kraków<>N.Sącz spalił 5.7l/100km. Było
dokładnie liczone, tankowane do pełna przed wyjazdem i po przyjeździe bo
swiadek płacił za paliwo i nie chciał zapłacic więcej niż rzeczywiście auto
zużyło.
Po mieście nie mam świadka - ale zapraszam jeśli chcesz się naocznie
przekonać.

M.