> Temat aktualny, zastanawiam się czy na lekkim mrozie (-2) nie polewać szyb
> LETNIĄ (20C) wodą, w celu szybkiego odmrożenia i podgrzania.
>
> O tym że nie wolno wrzącą to wiem.
>
> Pytanie nasunęło mi się jak przeglądałem internet "podgrzewane
> spryskiwacze"
> Stosowałem specjalne płyny, przysłanianie tekturą i żadna metoda mi nie
> odpowiada.

Wiele lat temu mialem odmrazacz - drogi, ale smierdziuch skuteczny byl.
Pare psikniec i tafla lodu znikala. Niestety pozniej juz nie znalazlem
go, a inne juz nie byly tak skuteczne. Moze zakazali jakiejs chemii, bo
okropnie cuchnal, bazy alkoholowej nie przypominal.

Potem pare lat ze skrobaniem - szkoda szyby :(

Kilka dni temu kupilem ogrzewacz/farelke do samochodu, podlaczana do
gniazdka zapalniczki. Ciagnie to 13A. Juz wyprobowalem.... odladza i
pomaga na parowanie szyby.

Mysle o wyciagnieciu ceramicznych wkladek grzejacych i zamontowaniu w
nawiewy, 2 sztuki, podlaczenie do instalacji w wydajniejsze miejsce niz
gniazdo zapalniczki (albo taniej - cos na drucie oporowym). Do tego
zabezpieczenia na wypadek przegrzania, awarii.

300W to sporo, ale webasto lub klima tez pozeraja energie. Z grzejnikami
elektrycznymi o tyle klopot, ze najpierw przetwarzana jest energia
mechaniczna w elektryczna i to daje straty... ale to tez nie idzie zima
na marne - silnik szybciej sie zagrzeje :)

PS. gdyby ktos zaczal produkcje i sprzedaz szyb ogrzewanych jak w
fordzie ale do innych marek - kupuje :)


AA