Tue, 19 Jun 2018 10:30:14 +0200, T.

> Wytłumaczcie mi jedną sprawę - dlaczego prąd do jazdy
> ma być tańszy od gazu,

Nie ma być, tylko jest. To są fakty a nie domysły. Jeżdżę elektrykiem
(właściwie to hybrydą plugin, ale głównie na prądzie -- obecnie zrobione
1500km i pewnie prędko mnie na stacji benzynowej nie zobaczą) i pojęcie na
ten temat mam jako że sobie pomierzyłem i policzyłem. ;P

> a prąd do ogrzewania chałupy jest od gazu droższy? :-)

Kto Ci tak nakłamał? :P Oczywiście, jak się buduje stodołę a nie dom, to
jest droższy. Ale już z pompą ciepła nie jest (a i same pompy wbrew
obiegowym opiniom nie są bardzo drogie -- oczywiście droższe niż gaz, ale z
pewnością tańsze niż paliwa stałe). Mnie się pompa w stosunku do gazu
zwróci w 7 lat, a mieszkać zamierzam 15-20. Jak uwzględnić, żę pompą
jeszcze dom ochłodzę i basen ogrodowy ogrzeję, to w zasadzie po pierwszym
sezonie się już "zwróci". :P

Natomiast już dla WT2017 i sensownej wielkości domu (powiedzmy 120m2 i
45kWh/m2) prąd jest w zasadzie najtańszym źródłem ciepła. Niesie
najmniejsze obciążenie inwestycyjne przede wszystkim -- zatem nim
inwestycja w gaz się zwróci, minie ponad 10 lat. Nie wie tego ktoś, kto się
nie przyłożył do obliczeń. :P Taki odm z powodzeniem można też ogrzewać
panelami PV, trzeba tylko podpasować siebie do domu, a nie odwrotnie. Nie
wszystkich na to "stać".

--
Pozdor
Myjk