Thu, 21 Jun 2018 05:09:24 -0700 (PDT), Iguan_007

> Nie wiem jak wyglada porownanie cenowe paneli w AU i PL, ale tutaj sa
> bardzo popularne ze wzgledu na wysokie ceny energii - juz jakies 20%
> domow ma panele. Powstaje bardzo duzo elektrowni solarnych. Teraz powoli
> rozkreca sie rynek baterii, nie powinno dlugo potrwac zanim bedzie to
> oplacalne.

Dlatego prosiłem o cenę 1kWp PV w Australii żeby sobie trochę porównać.

> A z wysokimi cenami energii to dluga historia i chyba nie do rozwiazania
> w krotkim terminie - energia odnawialna jest bardzo tania, ale nie
> zapewnia pokrycia 24godz/dobe.

Ale pokrywa dzienne zapotrzebowanie, które zawsze jest najwyższe i zawsze
więcej kłopotów przy produkcji (szczeólnie w lato, bo upał, a tu trzeba
chłodzić). Dzięki temu nie trzeba tak mocno rozwijać elektrowni
konwencjonalnych. Zresztą i nadwyżkę OZE w dzień można wykorzystać, np.
stosując przepompownie.

> Wiec elektrownie weglowe i gazowe maja 2
> wyjscia - zamknac biznes (co robia) lub podwyzszyc ceny w momentach
> kiedy mamy malo OZE w systemie (co tez sie dzieje). Do tego dochodzi
> duzy popyt na gaz w Azji - lepiej wyeksportowac australijski gaz niz go
> spalac na miejscu w elektrowni. Tak wiec pomimo szalonych spadkow cen
> OZE na rynku hurtowym, cena dla klienta raczej rosnie. Chyba, ze sam cos
> z tym zrobi. Ale jesli zrobi (odejdzie z systemu na rzeczy PV+bateria)
> to koszt infrastruktury rosnie dla pozostalych uzytkownikow systemu. Co
> moze przyspieszyc kolejne odejscia.Mowi sie juz troche o "spirali
> smierci" dla typowych dostawcow energii na rynku malych klientow
> indywidualnych. Dostawcy chca klientow zatrzymac - czy to oferujac
> dotowane panele czy mozliwosc aktywniejszego handlowania energia
> (posrednio na rynku hurtowym). Ale to juz tak poza tematem :)

Temat ciekawy w świetle tego co można się u nas spodziewać. Aczkolwiek
naturalnie u nas są inne warunki, co widać także na przykładzie prosumenta.
Także nie krępuj się. :D

--
Pozdor
Myjk