> Pytałeś specjalnie teraz?tak

> Bo mnie do głowy by nie przyszło, że w obrocie jest jakaś
> drugogatunkowa klasa opon dla innych dystrybutorów.
Spójrz na przykład na sławną już chemię czy żywność, gdzie ten sam
produkt z tym samym kodem EAN ma różny skład w Polsce a inny na
zachodzie. Niedawno kojarzę temat spożywki i gdzieś w TV nawet było.
> Jedyne co może być, to to, że mogą mieć jakieś tańsze opony
> jak są już starawe i wtedy puszczają je za pół ceny, ale wiadomo,że
> to rocznik taki a taki.

No gumiarz określił to tak, że jak kiedyś w PRL były opony Gat.I i
Gat.II to były oznaczane (i pamiętam w istocie takie wytłoczenia a nawet
mam takie opony). A teraz nie są oznaczane i jakość opony znać można
tylko po kanale dostawy. Zalatywało mi to teorią spiskową, ale biorąc
pod uwagę staż gumiarski i to co się dzieje w innych branżach nie
skreśliłem całkowicie tej jego teorii.

Przecena starszych opon OZNACZONYCH to jasna sprawa - on teoretyzował o
nieoznaczaniu różnych gatunków dokładnie tego samoego produktu.