Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:janhn7.7bg.0@poczta.onet.pl...
> Pijanych na ulicy to spotkałem ostatnio jak odwiedziliśmy północną
> "polską dzielnicę" aby pokazać polskie sklepy i firmy w Chicago
> przyjezdnym jakieś 4 lata temu.... Tam widziałem ludzi z butelką w
> ręce
> schowaną w szarej torebce papierowej siedzących na krawężniku ulicy
> bo stać nie mogli... Niesprzątanie po psie - to już chyba całkiem
> wymarło.
> Nie widuję też psów biegających bezpańsko - wszystkie wyłapane...
> Reklamy na budynkach zaczynają się z desperacji rządzących pojawiać,
> niestety... Ostatnio było głośno na ten temat bo debil w centrum
> Chicago,
> na filarach zabytkowego (w USA "zabytkowy" = starszy niż 100 lat :-)))
> mostu pozwolili powiesić reklamę banku "Bank of America"... Ludzie
> jednak głośno zaczęli protestować na takie oszpecanie budynków.
> Nazywają to "komercyjne graffiti":
> http://www.huffingtonpost.com/2011/11/22/commercial-
graffiti-chica_n_1107275.html
> I się w sumie zgadzam że to paskudne.
> A ustawka kiboli, szczerze przyznam, że nie wiem co to takiego...

Nie jestem Twoim fanem, a nawet przeciwnie, ale przyznaje że potrafisz
napisać z sensem.
Nie zdarza Ci się to często, no ale...
Ustawka kiboli to spotkanie dwóch nienawidzących się stad napakowanych
byczków w barwach klubu, którego nazwę wyznają.
Więc np "zieloni" mutanci leją się z "czerwonymi" gdzieś w lesie, pod
miastem, organizotorami są przywódcy, którzy nauczył się nawet czytać i
pisać.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ustawka