io <i...@o...pl.invalid> wrote:

>> Nie wydaje mi się. Widzę, jak bardzo zmieniłem się na przestrzeni lat.
>> Dotyczy to również brania do siebie różnych rzeczy, czy ogólnie pojętego
>> dystansu do siebie.
>
> Ale czy zmieniłeś się naprawdę. Bo to, że w ciągu życia ludzie uczą się
> znajdować w różnych sytuacjach jest oczywiste.

Tak, moje podejście do siebie i do innych ludzi zmieniło się odkąd byłem
nastolatkiem.

>>>> Path: news.icm.edu.pl!news.chmurka.net!.POSTED.s.v.chmurka
.net!not-for-mail
>>>> From: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
>>>> Newsgroups: pl.misc.elektronika
>>>> Subject: Re: PILNE !! Google Groups =?ISO-8859-2?Q?zostan=B1?= zlikwidowane
>>>> 15 lutego 2024 roku 273 views Subscribe
>>>> Date: Wed, 20 Dec 2023 04:04:39 -0000 (UTC)
>>>
>>> O takie coś mam teraz w czytniku, nie wiadomo czy z powodu czytnika czy
>>> serwera czy może jednak ktoś wysłał :-)
>>
>> Tzn. pojawiły ci się nagłówki w treści? Nie kliknąłeś nic? Pokaż screena.
>
> Tak. Tak wygląda jak tutaj widać. Da się stwierdzić co jest powodem, ale
> rozwiązać już będzie trudniej. Więc nie podejmuję na razie :-)

Co było powodem? Bo u mnie wyświetla się dobrze. Właczyłeś pokazywanie
nagłówków? :)

>>> A co za różnica? Zagrożenia normalnego funkcjonowania.
>>
>> Dla każdego znaczy to co innego.
>
> W każdym razie kwestia bezpieczeństwa nie ogranicza się do fizycznych
> zagrożeń.

Tak, oglądałem ostatnio takie coś.

https://www.youtube.com/watch?v=V4L3WxFLgSc

Przerażające są te wszystkie społeczności. Jak wieśniaki z widłami.
Przerażające jest to, że stają się one dla kogoś tak istotne, że odbiera
on sobie życie z powodu tego, co dzieje się w nierzeczywistym świecie.

>>> Np łatwiej zablokować komuś dostęp niż przeczytać co ma do powiedzenia,
>>> "go away k.. b..."
>>
>> Jedni chcą sprawiedliwości, inni chcą po prostu świętego spokoju. Jak
>> chcesz świętego spokoju, a ludzie ci głowę na abuse zawracają, to zamiast
>> wnikać, dociekać, kto ma rację, możesz po prostu zablokować osobnika, na
>> którego są skargi, i koniec tematu. Albo osobnika, który się skarży :)
>
> Minęły lata i co z tego zostało.

Nic, choć starzy wyjadacze pamiętają K.B. :)

--
Przychodzi blondynka do lekarza a lekarz mówi:
- Proszę się rozebrać.
- Gdzie położyć rzeczy?
- Obok moich.