W dniu 2011-08-05 13:36, Myjk pisze:
> Fri, 5 Aug 2011 13:19:32 +0200, RoMan Mandziejewicz
>
>> Chyba, że teraz sobie nagle "przypomnisz"...
>
> Tak, przypomnę. W tamtych czasach jeździła kupa składaków.
> Sprawdź od kiedy dwawali bębny.

A co za różnica, czy przyłoży tarczą czy bębnem? Nie wiem jak
można tego nie poczuć, nie zauważyć.

>> Desperujesz. Dali Klaksonowi strucla i tyle.
>> Zadziałała zasad GIGO.
>
> Oczywiście. Zapomniałem, że Polonez to duma polskiego przemysłu
> motoryzacyjnego i nie można nic złego nań powiedzieć. :P

Jesteś ofiarą urban legends oraz polskiego traktowania samochodów.
Na swoje czasy nie był wcale zły, a jak się go normalnie serwisowało
(jak samochód, a nie z takim podejściem jak Twoje) to jeździł
w zasadzie bezproblemowo.