> Nawiązując zaś do innych postów, czyli co do trwałości, najcięższy test
> przeszedł mój dwugigowy stary platinum. Wyprałem go w programie w 60
> stopniach i jeszcze dodatkowo wypłukałem w płynie do zmiękczanie i
> odwirowałem. Po wyschnięciu działał jeszcze rok.

Niektore pendrive'y maja wnetrznosci przypominajace swa budowa... chociazby
karte microsd - w zasadzie jest to uklad scalony z naniesionymi stykami dla
gniazda USB. Monolityczny blok bez zadnych zewnetrznych podzespolow czy
chociazby plytki drukowanej. Cos takiego jest w zasadzie niezniszczalne -
jedynie ekstremalne zdarzenia typu zlamanie, przewiercenie czy spalenie (z
tym ostatnim nie bedzie tak latwo) moga mu zaszkodzic.

--
KILu