Janko Muzykant pisze:
> Oczywiście. Inaczej bym nie narzekał.

Współczuję. Widocznie należy Pan do tego odsetka populacji, która widzi
migotanie monitorów powyżej 85Hz.

> Tak apropo tematu - niedawno, tylko nie pamiętam, czy tu, czy na innej
> grupie marudziłem na temat hdtv - o zmarnowanej szansie. Otóż wspaniały
> potencjał rozdzielczości dwumegapikselowej jest zarżnięty koszmarnym
> masteringiem - przeostrzeniem, dziką dynamiką i odszumieniem -
> wygładzeniem związanym z niskim bitrate na którymś z etapów przesyłu
> sygnału.

Z tym się zgadzam. Należy też dodać, że żaden nadawca nie oferuje
prawdziwego progresywnego obrazu wysokiej rozdzielczości. Nasi na pewno
a i na świecie rzadkość albo wcale. No i drobiazg, że nawet jeśli, to
mało który TV go odtworzy.

> Ale mała strata, na pewnym etapie w życiu człowiek zaczyna interesować
> się bardziej treścią filmu niż jego formą, a wybuchy i efekty temu
> podobne po prostu nudzą.

Film to nie tylko klasa B. Wartościowe kino może być perfekcyjnie
zrealizowane i wówczas przyjemnie się to ogląda.

--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastiff