Dnia Thu, 07 May 2009 15:50:32 +0200, Maciej Bojko napisał(a):

> Każdy Europejczyk odcięty od internetu mógłby
> odwołać się do sądu."

To nie ma tak działać. Internet byłby dla bogatych których stać na
adwokatów i sądy. Już widzę emeryta który biegnie wytaczać sprawę tepsie
czy państwowemu urzędowi :) To ma działać tak że najpierw wyrok sądu a
potem odcięcie od netu. A negocjatorzy w PE niech zabiorą się ostro do
roboty i tę fajną część pakietu (tą o swobodach obywatelskich) niech
przepychają, jak najbardziej.
--
Jacek