W dniu 2013-01-15 18:37, J.F pisze:
> Wiesz, nie we wszystkich przypadkach, ale oni sa jednak bardziej
> rozwinieci od nas, i owszem - czasami moga wiedziec co dla nas jest dobre.
> My nawet o tym jeszcze nie wiemy, a oni owszem tak ...
>
> Ale oczywiscie nie zawsze i nie w ciemno wszystko brac.
>
Jak się podpisało traktaty to odwrotu podobno nie ma. :-)
Nie można sobie wybrać praw ustaw i przepisów które nam pasują.
Unia do której wchodziliśmy to było coś zupełnie innego niż teraz.
Teraz wszystkie ideały o solidarności, wspólnym interesie, wyrównywaniu
szans poszył się ... Teraz wszyscy wiszą na sznureczkach którymi
pociągają "rynki finansowe".

A nie pomyślałeś przez chwilę że to co dobre dla Niemca czy Francuza nie
musi być dobre dla Polaka, że to co dobre dla kraju rozwiniętego nie
jest dobre dla kraju na dorobku, że ścieżka rozwoju przerabiana w
zeszłym wieku może być już nieadekwatna do obecnej sytuacji na świecie,
że wrzucanie do jednego wora tak różnorodnych krajów, narodowości,
gospodarek może skończyć się jedną wielką zawieruchą.
Kilka lat temu takie dylematy były uznawana za oszołomstwo pełną gębą.
Tak to było kilka lat temu.
Chyba fundusz walutowy już otwarcie przyznaje że pomylił się i jego
działania były szkodliwe. Tylko patrzeć jak się okaże (oficjalnie) że
Grecję wykończono celowo i z premedytacją.

z