in <news:v576c5$3soh1$1@dont-email.me>
user heby pisze tak:

> Amiga miała wystrarczającą do pracy responsywność na 7MHz. To nie
> jest problem prędkosci cpu.
>
> Przykład: wszystkie otaczajace mnie systemy mają ten sam bug:
> naciśnięcie przycisku na ekranie nie powoduje natychmiastowej
> reakcji GUI w postaci zmieny koloru czy kształtu wiec nie widzisz,
> czy system to zarejestrowal, czy palec brudny.

Ten problem narasta i coraz bardziej mnie irytuje.
Klikam ikonę na pasku zadań otwartego juz Vivaldi i mam w pierwszym
momencie cały czarny ekran jakby migawka przeleciała.

Stare programy takie jak np
Irfan, Xnews, Sylpheed, MPC HC rysuja okno błyskawicznie po kliknieciu
w pasek zadań. Nawet juz Firefox i Edge dają radę szybko się pojawić.

a np Vivaldi i freeCommander za każdym razem zmaksymalizowania jakby
rysowały okno od nowa z pierwsza klatka czarną. Potem programy chodza
szybko. Nic nie mam do Vivaldiego, super przegladarka, uciaga 50
zakładek.

Byc może mechanizm DPI awareness ma tu jakies znaczenie bo moja
rozdzielczość jest dość nietypowa 3840 x 2160p i zoom 200%

Może te programy nie były zoptymalizowane na taki duzy ekran.

hgw

moze procek zmienic na i7

--
Piter

# kradno ale sie dzielo