W dniu 2012-03-14 23:14, boxfish pisze:
> W dniu 2012-03-14 22:42, ChOpLaCz pisze:
>
>> Pamietam ze dawno temu w jednym z kompow mialem podobna jazde
>> w ukladzie konkretne mobo - konkretna grafika (nie pamietam jaka -
>> wiem na bank ze chodzilo o GF nvidii)
>
>
> Potwierdzam , miałem kiedyś podobnie. Najprostsza karta lub zintegrowana
> jeśli jest.

Hm, no ale autor wątku pisze: "(...) wsadzilem kilka roznych GFow,
pozniej dla odmiany Radka(...)Efekt zawsze ten sam"

No, być może żadna z nich nie była "najprostsza"...
Natomiast ja miałem identyczne objawy, wymieniłem prawie wszystko (
jakie to szczęście, że mogłem potem pooddawać - płyta, procesor,
pamięć... ), no ale właśnie PRAWIE wszystko. Co się okazało? I tu zonk -
wiem, że zabrzmi to jak kiepski żart, bo to zwrot sarkastycznie,
żartobliwie, humorystycznie, czy jak to jeszcze zwać, używany od lat na
tej grupie, do tego stopnia, że sam w to nie wierzyłem - winny był...
zasilacz. Poważnie. Niby wszytko działało - nawet systemy typu Linux
LiveCD się uruchamiały, ale już instalacja Windowsa kończyła się
porażką. Być może jakieś kondensatory w zasilaczy już powylewały ( nie
wiem, nie sprawdzałem ), może już starość go dopadła. Niemniej jednak -
po wymianie zasilacza problem znikł :) Może warto i ten element sprawdzić?

--
Jacek S.