> śmiga już trochę i zero problemów. Oczywiście sondę lambda da się
> sprawdzić, więc jeśli mechanik tylko podłącza pod komputer i nic więcej
> to zmień mechanika bo to zmieniacz powinien się nazywać a nie mechanik.
>
> --
> krzysiek82

Święte słowa.
Lepiej niech kolega podjedzie do elektronika z oscyloskopem.
Poprawny sygnał z sondy lambdy jest stosunkowo łatwo zdiagnozować.
Po prostu powinien się przełączać, gdy silnik dobrze podaje mieszankę.
Mam taką jedną sondę na magazynie.
Gazownik powiedział, że uszkodzona jest sonda lambda.
Kupiłem nową też tak za 249 zł.
Po czym ten sam gazownik stwierdził, że to jednak nie sonda :-)
Tak więc mogę Ci wysłać tą sprawną, aby gazownik sobie sprawdził, czy
jego wizje są realne.
Przynajmniej chłop się trochę doszkoli.
Już tyle razy pewnie zaproponował wymianę sondy za 500 zł, że
Ci co odeszli to załatwili sobie taniej i już do niego nie wrócą, bo to nie
sonda.
On liczy na co trzeciego lub kobietę, która powie: "Proszę w takim razie
wymienić."
Proszę nie robić tego błędu z wymianą części bez solidnej diagnozy,
bo czasem można kupić cały samochód taniej.

S.