On 19.07.2022 10:50, ii wrote:
>>
> Ale nie miałem własnej bramy. Po prostu dwa moduły, jeden leżał w
> punkcie centralnym a z drugim chodziłem po okolicy. I niczego naprawdę
> nie monitorowałem poza aktywnością samych modułów, które wzajemnie
> informują o swoim istnieniu. Takie sprawdzenie zdolności. Jakiś tam
> pomiar temp jeszcze był przygotowany, ale nie uruchomiony. Moduły mają
> wiele interfejsów i mogą służyć za bramy do innych sieci, ale idea jest
> raczej taka, by były węzłami mesh.

ok, przy porównaniu do sieci komórkowej błędnie założyłem, że wpiąłeś
się w jakąś zewnętrzną sieć

>
> Jeśli chodzi o Helium to ... tak czytam i czytam, i jakoś nie mogę
> ogarnąć jak proste urządzenie w rodzaju opartego o ESP32 może stać się
> węzłem tej sieci.

ja się na tym nie znam, dlatego pytam. Helium dostarcza moduły pracujące
jako gateway dla LoraWan, a użytkownicy chętnie je wpinają do sieci, bo
przy niskim zużyciu energii "kopią" kryptowalutę HNT. Nie zużywa to ani
kart graficznych, ani za dużo prądu, ani łącza internetowego. Dostają
wynagrodzenie za to, że mają pokrycie sieci na danym terenie (przy czym
chyba żeby zarabiać muszą się widzieć z innym AP, żeby nawzajem
potwierdzały swoją obecność)

>>> LoRa, taki sposób transmisji radiowej. Nadajnik nadaje a odbiornik
>>> odbiera. Potem się mogą zamienić rolami.
>>
>> raczej nadajnik rozsyła sygnał a odbiorniki je odbierają.
>
> Możliwe, że ktoś mnie podsłuchiwał.

możliwe, że nawet nie znając się na tym komunikacja jest szyfrowana ;)


> No jest, do komunikacji dwóch urządzeń nie potrzeba niczego więcej. Do
> większej ilości zresztą też nie potrzeba sieci takiej jak Helium. Można
> zrobić proste rozwiązanie meshowe. Żaby Helium miało sens musiałoby dać
> się prosto zrobić węzeł takiej sieci. A jakoś nie mogę znaleźć na
> witrynie tak oczywistej informacji.

tutaj masz info: https://www.helium.com/mine
W UK jest to dość popularne, antena swego czasu kosztowała ok. $500, a
nawet na dzień dzisiejszy (czyli przy niskich wycenach krypto) gateway'e
w mojej okolicy generują $30 miesięcznie (a teraz jest dobry czas na
zakup sprzętu, bo są spadki, więc ci co liczyli na Lambo po miesiącu
używania zaczynają sprzedawać to w promocyjnych cenach).
O Helium słyszałem wcześniej, ale wszyscy mówili o tym, że to koparka do
kryptowalut więc nie specjalnie widziałem w tym sens (bo nie widziałem
użyteczności) dopiero twój wpis połączył kropki i ich biznesplan może
mieć sens. Chyba faktycznie trochę dziwnie to opisują - bo
zainteresowanym krypto nie tłumaczą w prosty sposób jaką to ma
użyteczność (a może tłumaczą, tylko nigdy się na tyle tym nie
zainteresowałem), a zainteresowanym stroną techniczną, w jaki sposób
sieć się rozwija i jak jej użyć (ale może na to przyjdzie czas później,
przy większym pokryciu)
Temat mnie zaciekawił, bo w zasadzie to taka alternatywa dla GSM.
Wyobraź sobie, że możesz swoje Twizy monitorować będąc na wakacjach w
USA, gdy jest zaparkowany w parkingu podziemnym przy lotnisku, gdzie nie
ma sygnału gsm albo startując z JFK zdalnie włączyć ładowanie twojego
Twizy czekającego nad jeziorem w buszu, żeby był gotowy na twój przyjazd ;)
Przy kolejnej hossie krypto tego typu tematy mogą się rozrosnąć, a co
za tym idzie pokrycie terenu znacznie wzrośnie. Dlatego też pytałem czy
obydwa urządzenia w takim wypadku musiałbym mieć wpięte do jednej sieci
(np Helium) czy może mogę skorzystać z przekaźnika dowolnej firmy po obu
stronach, bo standard przesyłu ten sam, a i tak wszystko leci przez
internet - choć zgaduję, że każda firma będzie pracować tylko w swoim
obrębie.

--
Pozdrawiam
Lukasz