W dniu 2013-07-08 12:37, anacron pisze:
> W dniu 08.07.2013 11:09, Qlfon pisze:
>> Mój ojciec zakupił yanosika w wersji "standalone" - nie używa
>> smartphone'a więc wydawało mu się to dobrym rozwiązaniem. Pomimo jednak
>> rosnącej ilości osób w systemie yanosik odzywa się bardzo rzadko.
>> urządzenie było w serwisie ale wróciło bez uwag. Ojciec nie jeździ po
>> jakiś dziurach np. DK17 od Moszczanki na Warszawę i cisza. W ub.
>> poniedziałek jechałem z nim Płock-Lublin i to samo - piknął raz.
>
> Ja używam w Smartphone od jakiegoś roku. W tym czasie dwa razy Yanosik
> powiadomił mnie o suszarce, o której nie wiedziałem z CB. Mniej więcej w
> 20% na CB informacja jest, na Yanosiku nie. Mi się on przydaje, bo
> przypomina o FR (ale to akurat potrafi każda nawigacja). Traktuję go
> jako dodatek do CB, a nie jako główne źródło informacji.
>

Jeśli jadę "w trasę", to aktualnie używam równocześnie AM i Yanosika.
Jak miałem trochę czasu, to z ciekawości ustawiałem też trasę w
Yanosiku. Przez kilka wersji Yanosika zauważyłem trend: coraz mniej
Yanosik "kłóci się" z Jadźką - znaczy inaczej: trasa wyznaczona przez
Yanosika coraz bardziej pokrywa się z trasą wyznaczoną przez AutoMapę.
Ale nie o tym mówimy ;)

Generalnie: Yanosik częściej się odzywa, niż Jadźka, pomimo, że Jadźka
też jest On-Line.

Bywało, że jechałem do klienta. Widzę, "ekipa" rozstawia się z suszarką.
Yanosik milczy, to mu zapodaję suszarkę. Pół godziny później wracam, i
już yanosik "wie" o suszarce.
Coraz więcej osób robi zgłoszenia, więc system jest coraz bardziej
rzetelny, zwłaszcza, że można odwołać nieaktualne zgłoszenie.

Ja teraz jeżdżę w tandemie: Jadźka nawiguje a Yanosik ostrzega. Z mojego
punktu widzenia jest to optymalne.


--
Pozdrawiam.

Adam.