W dniu 2021-02-05 o 00:59, Marcin Debowski pisze:
> On 2021-02-04, Krystek pisze:
>> Kupowałem przez Internet kabel elektryczny, zwany też przewodem, cięty
>> na metry. Odebrałem towar a zwinięty przewód o długości, jaką
>> zamawiałem, był związany taśmą pakową. Po rozcięciu taśmy i odklejeniu
>> jej od przewodu w miejscu taśmy został klej.
>>
>> Czyszczenie wilgotnymi ręcznikami z płynem do mycia naczyń niewiele
>> pomaga. Szmata materiałowa + środek czyszczący typ melczko Cif trochę
>> lepiej działa, ale nadal się klei. Po kontakcie dłoni z klejem ciężko
>> też odszorować palce. Czy ktoś zna jakiś patent - pomijając środek do
>> usuwania naklejek - na usunięcie tego g...?
>>
>> Jestem zdesperowany i skłonny namoczyć przewód w misce z jakimś
>> roztworem, o ile znacie coś, co by w łatwy sposób mogło usunąć klej.
>
> W 99% przypadków izopropanol lub etanol (denaturat) wystarczą. Na ogół
> będziesz musiał trochę popocierać nasączoną nimi szmatką, może nawet
> zostawić opatulone na parę minut, ale finalnie zejdzie. Czym łatwiej się
> upaćkało od tasmy tym na ogół łatwiej schodzi.
>
> Takie rzeczy jak zmywacze do paznokci, aceton mają spore szanse
> uszkodzić powierzchniowo ten kabel. Benzyna ekstrakcyjna powinna byc ok,
> ale bezpieczniej ww. alkohole.

Dziękuję wszystkim za wszystkie wymienione w tym wątku porady / sposoby.
W tzw. międzyczasie udało mi się zorganizować biały denaturat oraz
alkohol - jakąś trefną wódę, której nikt nie chciał pić, bo
podejrzewali, że coś z nią jest nie tak, więc popróbuję tymi środkami.

Jeszcze gdzieś się wala sto lat temu przyniesiona resztka
rozpuszczalnika do wyrobów chlorokauczukowych, więc może też popróbuję i
tym jeśli powyższe metody zawiodą. W benzynę ekstrakcyjną będę musiał
się zaopatrzyć, by mieć na zaś.

A jako ostateczną ostateczność zostawię ten środek do usuwania naklejek,
ale nie cierpię go używać, bo naprawdę głowa zaczyna boleć (zresztą ten
chlorokauczukowy też wali w banię) po kilku minutach od uwolnienia z
butelki. To jest taki środek, tego producenta -
<https://oro.pl/wokol-i-w-domu/preparat-do-usuwania-
naklejek-i-resztek-kleju-5-l.html>,
tylko w butelce ze spryskiwaczem.

Ta firma produkuje sporo różnej chemii do konkretnych zastosowań -
<https://oro.pl/oferta/preparaty-specjalistyczne>

Jest jeszcze inna wersja tego środka - w butelce ze spryskiwaczem -
<https://oro.pl/wokol-i-w-domu/ip-585-preparat-do-us
uwania-naklejek-500ml.html>,
która rozprowadza substancję w postaci piany. U mnie jest zwykły płyn,
bez piany po psiknięciu. Czyściłem nim drzwi, na których była - nomen
omen - przyklejona taśma pakunkowa, ale wynik był średni i resztki kleju
nadal są; po dotknięciu w miejscu gdzie była taśma lepi się. Wtedy dałem
sobie spokój, ale skoro teraz mam nowe środki to może i powalczę z drzwiami.

K.

--
http://www.krystek.art.pl/