W dniu 2014-06-27 20:19, tyran pisze:

> Opcja z pewnością nie jest dla biednych, auto nie będzie nasze, my je
> pożyczamy płacąc dość sporo miesięcznie, jednak kwota jest do
> zaakceptowania IMO.
> Pytanie czy ktoś to już przerabiał i co można powiedzieć o tym?

Dużo osób leasinguje samochody i każdy ma swoje zdanie na ten temat.
Zwróciłbym Ci uwagę na to co zawiera rata; w szczególności jaki jest
zakres serwisowania, opłaty za nadprzebieg oraz jakie są warunki
ubezpieczenia. To ostatnie jest szczególnie ważne bo przy szkodzie
całkowitej pokrywasz ewentualne straty leasingodawcy, podobnie jest przy
kradzieży.

Jeżeli prowadzisz DG lub zarabiasz na umowach cywilno prawnych (tzw.
"brak zdolności kredytowej") to jeszcze może to mieć sens. W innym
wypadku będzie to kaprys :-)