W dniu 2018-08-14 o 10:25, Akarm pisze:
> W dniu 2018-08-14 o 09:14, Trybun pisze:
>
>>
>> zawsze starałem się unikać abonamentów
>
> Ja nie zawsze, ale od kilku lat używałem tylko prepaidów.
>
> I teraz podpisałem umowę na dwa lata z Orange. ;)
> A to w związku ze światłowodem, który wreszcie położyli koło mnie.
> W pakiecie Orange Love za abonament komórkowy płacę 10 zł, czyli jak w
> a2mobile, a w odróżnieniu mam dodatkowo SMS bez ograniczeń (nie
> używam) i kilka GB danych. Przy czym te dodatki nie miały (w zasadzie)
> wpływu na decyzję, głównie chodzi o wygodę. Płacę teraz miesięcznie
> minimalnie mniej, ale wygodniej.
>
> W sumie niewiele się zmieni, bo i tak muszę zasilać konta pozostałym
> użytkownikom w rodzinie. :D

Raczej nigdy już nie wejdę już w układy z Orange",  i nieważne co
oferują. Przy końcu umowy o mało mnie nie wykończyli, fizycznie i
psychicznie. Zresztą w trakcie jej trwania to też nie była jakaś
sielanka, nieraz po pół godziny musiałem wisieć na słuchawce, aż
wreszcie odezwał się debil z radami przedszkolaka... Skończył się
abonament w Orange, skończył na C+ (też nie było łatwo), i można
powiedzieć że wreszcie poznałem uczucie które znają tylko ludzie
szczęśliwi. ;-)

>
>> a od kiedy jakiś szkodliwy debil wymyślił konieczność wypowiadania
>> abonamentu podpisywanego na określony czas to raczej zrezygnuję z
>> usług niż coś takiego podpiszę.
>>
>
> Ciekawi mnie, co byś zrobił, jeśliby po zakończeniu umowy telefon
> automatycznie przestał działać.
> Dopiero wtedy byłby krzyk i szukanie na gwałt jakiegokolwiek operatora.
> Kiedy ja uzgadniałem warunki umowy, świadomie wybrałem opcję
> przedłużenia jej o pół roku, jeśli w chwili zakończenia nie zdecyduję
> się jeszcze na zawarcie nowej.
>

Tego właśnie oczekuję, przy podpisywaniu terminowej umowy oczekuję że z
dniem jej końca ja o niej zapominam i firma o mnie. Tymczasem w C+
musiałem trzy razy jeździć do oddalonego o 50km miasta aby im zwrócić
.... kartę dostępu...

Nie mów że miałeś możliwość indywidualnie negocjować warunki umowy..? Ja
wręcz prosiłem o głupią możliwość opłaty abonamentu z góry za cały okres
- jednym słowem przysyłają mi fakturę do zapłacenia za cały okres i mam
spokój, tymczasem nic  tego, jedyne co mi radzili w salonie to
uprawianie jakiejś partyzantki na własną rękę.