Dnia Sat, 05 Jul 2014 14:43:33 +0200, Grzegorz Jablonski napisał(a):
> Kiedyś dyskutowałem ze znajomym o przewadze prepaida nad abonamentem i
> twierdziłem, że w prepaidzie zawsze wie ile zapłaci, a w abonamencie
> włączy mu się coś w telefonie albo operator mu włączy i doliczą mu do
> rachunku jakieś opłaty nie wiadomo za co.

No to akurat blednie twierdziles, bo to samo dotyczy i prepaidow.
Nigdy nie wiesz za co i ile zaplacisz, bo tak samo do platnego serwisu
mozna sie zapisac, telefon moze cos przeslac, operator moze uslugi
wlaczyc.

Dwie roznice:
a) ryzykujesz zasadniczo do wysokosci konta, ale jak widac niektorzy
maja na nim kilkaset zl :-)

b) inny sposob zorientowania sie w sytuacji. W abonamencie masz
miesieczny rachunek z podsumowaniem i wyszczegolnieniem, w prepaidzie
nie masz nic. Ale niektorzy maja jakies sms po rozmowie, wiec moze sie
po paru dniach zorientuja ze cos tu znika. Jak operator bedzie malo
podbieral, to inni moga sie latami nie zorentowac, szczegolnie jak na
billingu tego nie ma.

> Nie dał się przekonać do moich racji, twierdził żę taka sytuacja jest
> niemożliwa, a tydzień później dostał rachunek na 2000 PLN, bo coś
> włączył w telefonie i ten otwierał dziesiątki sesji internetowych
> dziennie...

No i tu masz kolejne roznice:
a) on mogl ten rachunek dlugo reklamowac i nie placic, niech ida do
sadu. Zniknie ci z konta 300zl, to zniknie, po reklamacji moze wroci,
ale raczej odrzuca..

b) zniknie, to znajomy bedzie klal ze telefon nie dziala, a to
dzialanie czasem wiecej warte niz ta strata.

Bywaja tez abonamenty z ograniczeniem.

J.