On 18 Lis, 09:53, "Tytus z fabryki" <t...@g...pl> wrote:
> Mozesz tak z reka na sercu napisac czy rzeczywiscie jest roznica miedzy oponami
zimowymi a tymi standardowymi???

Różnica jest zasadnicza, ale ja ją zauważam dopiero poniżej +5C.
Testowałem poślizgi na zimnym i mokrym. Agility ma z tyłu bęben i
zerwać nim przyczepność to nie tak łatwo. Ale bliżej zera już się
dawało. Po zmianie na Schwalbe Iceman - trzymało o wiele lepiej. Więc
nawet na asfalcie widać różnicę.

Druga sprawa to woda: na normalnych oponach zaliczyłem raz taki krótki
aquaplanning w koleinie. Jakim cudem się nie wypierdzieliłem to do tej
pory nie rozumiem. Zimowy "endurowy" bieżnik jest na to znacznie
odporniejszy.

No i błoto/śnieg: na zimówkach wracałem parę razy asfaltem
przyprószonym śniegiem i to nie był żaden hardcore. W mojej wsi zanim
się dobiorę do odśnieżonego asfaltu trzeba zrobić 200 m po białym w
koleinach wygniecionych przez samochody. Też daje radę. Nie wiem.
Pewnie gościom jeżdżącym na elefanty byłoby wszystko jedno. Dla mnie
różnica jest zasadnicza.

Podsumowując: jeśli nie odstawiasz skutera jak tylko temperatura
spadnie poniżej 10, jeździsz w lejących deszczach, czasem wracasz
dodom w padającym śniegu itp. - to imho zimówki znacznie podniosą
komfort i bezpieczeństwo. Ale tak na wyskok raz na tydzień dla
podładowania akumulatora kiedy słonko zaświeci i asfalt przeschnie -
to szkoda kasy.

Teraz jestem w rozterce, bo do 16" kół w skuterze nikt nie robi
zimówek i Hondzię mi pogoda uziemi. Jak nie sprzedam Kymkacza - to go
postawię na te właśnie zimówki i jeszcze jedną zimę przejeżdżę.

--
Nikanor
[SH300, DR350, Agility125 - on sale]