W dniu 2012-08-10 16:23, Jakub Witkowski pisze:
> W dniu 2012-08-10 10:59, Pawel "O'Pajak" pisze:
>>
>> Powitanko,
>>
>>> Nie ma testowania amorów na przeglądzie. Kiedyś było, teraz nie ma.
>>
>> Widocznie nie jest obowiazkowe, bo faktycznie teraz sobie
>> uswiadomilem, ze na 1 stacji (chyba) nie robili, na 2 robili i mam
>> wydruk. BTW, wyniki LP=PP=67%, LT=66%, PT=64. Roznice pomiedzy
>> amorkami nie sa duze, ale same wartosci (chyba) takie sobie (?). Ponoc
>> nowe tez nie maja 100%.
>
> Mnie też wyszły po 60-65%. A rok później po 80%. Te same...

w aucie taty badanie amorków pokazało, że są dobre. Dla mnie fatalnie
się prowadził - tył żył swoim życiem. Po wymianie było o wiele lepiej,
okazało się, że jeden amorek był całkiem "do d.". Badanie tego nie
wykazało, IMO te badania to o kant d. potłuc. Ja ostatni wymieniałem
amorki (też z tyłu). Przyczyna: złe prowadzenie i bujanie. Nawet nie
jechałem na badanie, bo szkoda mi było czasu i $. Po wymianie - od razu
lepiej.

pozdro
W.