Powitanko,

> Wszyscy ci, którzy pseudodarowizny od miasta/państwa nie dostali, tylko
> musieli za to co Ty dostałeś za darmo zapłacić.

Nie dostalem nic za darmo od czerwca 1967. A przepraszam, kiedys w zeby
dostalem, ale tez nie za darmo, stracilem zegarek.

> Przecież też woleliby zapłacić po cenie sprzed 20 lat, tak jak Ty się
> domagasz w przypadku opłaty za wieczyste użytkowanie....

Sadzac po wynikach wyborow zdecydowana wiekszosc ludzi woli placic
wiecej niz mniej i uwielbiaja jak ich pieniadze sa marnowane. Ja takich
akurat nie znam osobiscie tymbardziej wiec taka "egzotyczna" dla mnie
postawa budzi moje zaciekawienie. Ja swoje ciezko zarobione pieniadze
wole wydawac sam, przyjmuje z pokora, ze jestem w mniejszosci.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com