>
> zniechęca - pewnie moglbym podac wiecej przykladow ale musialbym pewnie pomyslec
>
>

chyba jeszcze jednym z takich przykladow moglobybyc moje doswiadczenie z AI potworkow
w grze,

zaprogramowanie AI nie jest takie trudne jest to szereg (czy tam pęczek, cos w tym
stylu) zachowan ktore mozna dosyc latwo oprogramowac - powstaje jednak (przynajmniej
w moich doswiadczeniach) pewien problem polegajacy na tym ze dosyc trudno jest te
zachowania "ztweakowac" w jakis sposób
zharmonizowac tak by zec, ok, to działa całkiem kool - w sumie podobne problemy
mialem tez z systemem atak/defence w rogueliku, i w sumie podobne nawet z hudem, tj z
wyswietlanymi wartosciami - i to byly wbrew pozorom naprawde
powazne problemy

z tych trzech punktow wymienionych wczesniej wlasnie to zagmatwanie (nie
czasochlonnosc)
jest chyba najgorsze, pewnie warto by podac jeszcze wiecej przykladów by te przyklady
za
bardzo nie rzutowaly na cala kategorie

mnie wogole to zagmatwanie napawa pewnym
ni mniej nie wiecej co pewnym 'lękiem', powinienem
chyba wypracowac jakis psychologiczny sposob radzenia sobie z tym; w kazdym razie nie
sa to
trudnosci byc moze nawet takie ogromne ale sa
w jakis sposob nieoczywiste, nie pokonuje ich sie
z automatu - pytanie jak je pokonac, najprawdopodobniej moge od nich odpoczywac 9co
niewiele jednak raczej pomaga), moge sie na nich skupiac (co ewentualnie mogloby
troche pomoc ale
czesto naturalna reakcją jest odwrót i poszukiwanie czegos przyjemniejszego i
latwiejszego co tez moze nie byc takie glupie