Użytkownik "Tomek84" <s...@o...pl> napisał
> wielkie dzieki za spostrzezenia
> gps nie jest mi potrzebny w telefonie wiec na razie remis:)
> czyli dalej jestem w kropce

Idź do sklepu albo do kumpli, weź do ręki, przyłóż do ucha...
Miałem oba aparaty i z obu byłem zadowolony.
Z E63 jakby bardziej ze względu na klawiaturę ale to raczej na fali po
Palmach Treo. W E63 nie zawsze (wpisywanie odbiorcy sms) włącza się domyślny
tryb pisania cyframi - trzeba 2 razy nacisnąć funkcyjny - kwestia
przyzwyczajenia. Co do wydajności to bateria jest taka jak w E71, E52 czyli
całkiem niezła. Jeśli chodzi o trwałość miałem leciuteńkie niedopasowanie
tylnej pokrywy i pewnie po dłuższym użytkowaniu zacznie obłazić ten
gumopodobny lakier.
E51 miałem srebrną i czarną. Tradycyjnie: nie da się używać regulacji
głośności za pomocą bocznych przycisków (ale można to robić w inny prosty
sposób), w czarnej gwizdał wyświetlacz. Oba kolory obklejone paluchami, więc
bez ściereczki nie wychodź z domu ;)
Ogólnie E51 widzę jako elegancki telefon, E63 jako roboczy ale tu też
spotkasz się z mniejszą wygodą podłączania kabla USB - trzeba otwierać
klapeczkę. W E63 gniazdo 3,5mm, od którego łatwo zgubić/zapomnieć zaślepkę.

Sam się po raz kolejny zastanawiam nad E51, bo potrzebuję czarny, "smukły" i
elegancki telefon. Ale z kolei E63 ma latarkę :)

No i długo by tak jeszcze można... Czyli wracamy do pierwszego zdania mojej
wypowiedzi.

M.