On 13.08.2022 06:14, Cavallino wrote:
> W dniu 12-08-2022 o 17:38, ddddddddddddd pisze:
>
>>>> Napisałem że dla mnie nie ma sensu.
>>>
>>> No właśnie.
>>> A nie masz pojęcia o jego eksploatacji.
>>>
>>
>> to ty w takim razie nie wypowiadaj się o eksploatacji aut używanych.
>> Nie miałem nigdy auta nowego
>
> Niby dlaczego?
> To że Ty nie miałeś nowego, nie znaczy że ja nie miałem używanego.
> Miałem wiele, mam nadal i generalnie to kłopot za kłopotem.
>
>>> Sceptykiem to można być jak coś się sprawdzi i nie pasuje.
>>
>> Nie, nie trzeba wszystkiego sprawdzać osobiście.
>
> Jeśli chce się mieć pojęcie to trzeba.
> Bazowanie na opinii kogoś, kto też nie miał, też nie ma pojęcia,  ale
> też wydaje mu się że coś wie na temat, i na tej podstawie wypowiadanie
> się, jest żałosne.
>
> A niestety - ci sceptycy są właśnie tacy - bez wyjątku.
>
>>> A jak się nie ma pojęcia o czym się gada, ale się gada, to można być
>>> co najwyżej hejterem.
>>>
>>> HINT: Jak się czegoś nie wie, to się zadaje pytana w celu zdobycia
>>> potrzebnej wiedzy, a nie głosi prawdy objawione.
>>
>>
>> Nie potrzebuję poszerzać wiedzy na temat elektryków,
>
> Wypowiadać się o tym o czym nie masz pojęcia, też nie potrzebujesz.
> Stąd wniosek, żebyś tego nie robił.

Nie wypowiadałem się o elektrykach.
Wypowiedziałem się dlaczego ja nie mam zamiaru kupować elektryka.
w nawale samych pozytywów, ktoś może kupić takie auto, mimo że nie jest
dla niego, bo się nawet nad tym nie zastanowi. To tak jak z termomixem -
same pozytywne opinie bo jest super i zrobi nawet loda. Ale znam też
takich, którzy zachwalają, ale zapytani czy drugi raz by kupili -
odpowiadają, że nie. Ja nie muszę go kupować, żeby się przekonać, że nie
jest mi potrzebny. Nawet jeśli to genialny robot, to nie potrzebuję
wydać kilku tysięcy na maszynę do gotowania

--
Pozdrawiam
Lukasz