W dniu 2012-10-14 14:50, Cavallino pisze:

> Żeby podważyć wiarygodność urządzenia, na podstawie którego mamy
> zamiar jakieś kary liczyć, to wystarczy iż pokaże cokolwiek.
> Jeśli auto stoi, wynik ma być zero, inaczej urządzenie na
> śmietnik, a nie do wymierzania kar.

Pięknie pierdolisz :)

I nie żebym podziwiał technikę Twoich stosunków seksualnych. Z
sądownictwem w RP nie miałeś raczej za wiele do czynienia.

Ja mam w ręku wyrok własny, w którym policjanci obwiniają mnie
do niestosowania się do znaku A.

Podczas rozprawy podnosiłem, że nie mogłem się stosować do znaku
A bo w miejscu "popełnionego wykroczenia stał znak B".

Powołano biegłego, zasięgnięto (sąd zasięgnął) języka u nadzorcy
drogi jaki jest znak ...

Z w/w materiałów dowodowych wynikało, że nie ma znaku A. Jest
znak B.

Wyrok: Uznano mnie winnym niestosowania się do znaku A.

W apelacji przejebałem, sąd podtrzymał karę i ukarał mnie za
niestosowanie się do znaku A, którego nie było (bo był znak B) :)


Skończ waść pierdolić zatem ... wyjdź kiedyś zza klawiatury ...


--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/