Na grupie pl.misc.telefonia.gsm, osobnik mieniący się nazwą Jer
naskrobał(a):

> To już jakby poza tą grupą. Taki plik z nagranym głosem
> (kilka/kilkanaście zdań w sesji) mógłbym wrzucić na kompa i tam
> przetworzyć na tekst. O tym wcześniej nie pomyślałem. Muszę sprawdzić,
> chyba że masz sprawdzone rozwiązania, lub ktoś z grupy.

Coś takiego istnieje, nazywa się Skrybot. Niestety płatny. I plik źródłowy
z MP3 musi być dobrej jakości. Dużo też zależy od samych ustawień programu.

W moim wypadku była prośba znajomego który prowadzi wykłady w audytowrium i
sobie wymyślił że swoje wystąpienia będzie przelewał na papier PO wykładzie
a nie PRZED. Niestety Skrybot mimo opłaconej licencji wyłozył sie jak długi
ze względu na jakość dźwięku i pogłos jaki występuje w sali o dużej
kubaturze. Próby z mikrofonem w małym pokju przyniosły zadowalające efekty.
--
...:::WISKOLER:::...
Stirlitz z Plejshnerem szli ulicą i omawiali plan przyszłej operacji.
Nagle padł strzał i Plejshner z jękiem osunął się na ziemię.
Stirlitz obejrzał się w jedną stronę - nikogo, potem w drugą - też nikogo.
- Pewnie mi się wydawało - pomyślał.