W dniu 11-04-2020 o 11:58, J.F. pisze:
> Dnia Sat, 11 Apr 2020 00:52:01 +0200, r...@k...pl napisał(a):
>> Fri, 10 Apr 2020 11:45:22 +0200, w <5e904033$0$552$65785112@news.neostrada.pl>,
>> "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał(-a):
>>
>>>> Innymi słowy - to kolejna ściema, żeby tylko życie narodowi utrudnić.
>>>
>>> No wiesz - Japonia, 85 zgonow, 5 tys zakazonych.
>>> Korea poludniowa 200 zgonow, 10 tys zakazonych.
>>
>> Jak jest już zakażony, to w jaki sposób ta maseczka zapobiegnie jego zejściu?
>
> W zejsciu nie - w zarazaniu innych tak.
>
> Zreszta kto wie - pewnie jest taki mechanizm, ze jak podlapiesz
> jednego wirusa to moze organizm go zwalczy, albo bedzie sie trzy
> tygodnie rozwijal, a jak ich podlapiesz milion, to pojdzie szybko.

Na tej zasadzie maseczkę powinniśmy mieć przyrośnietą do gęby od dnia
urodzenia do śmierci.
I w ogóle z domu nie wychodzić w tym czasie, żeby się i innych nie zarazić.

Tylko że ja osobiście mam gdzieś taki świat, TAKIE życie jak najdłużej,
za wszelką cenę, nie jest priorytetem.