W dniu 02.11.2024 o 04:02, PiteR pisze:
> czy to dobry wybór?
>
> https://www.screwfix.com/p/dewalt-dcf921p2t-gb-18v-2
-x-5-0ah-li-ion-xr-brushless-cordless-compact-impact
-wrench/496xk


Zależy do czego potrzeba.
Do odkręcania kół samochodowych - stanowczo za słaba. Do kół mam klucz
pneumatyczny 1800Nm i czasami bywa, że i on nie daje rady odkręcić śrub
w kołach. Wtedy idzie w ruch zwykły klucz fajkowy 3/4 lub 1 cal +
przedłużka z rury i dopiero wtedy daje radę.
Do prac przy aucie zdecydowanie bardziej wolę zakrętarki i klucze
pneumatyczne, bo są mniejsze, mocniejsze, o wiele lżejsze i bardziej
poręczne.

Do wkręcania wkrętów za mocna, bo łby śrub o średnicy 10mm urywa.

DeWalt, Milwaukee, dobre sprzęty, ale nienaprawialne, bo naprawy
nieopłacalne no i brak jest serwisów oraz części zamiennych.

Osobiście jednak wolę niebieskiego Boscha 18V, bo te przynajmniej są
naprawialne. Mam trochę narzędzi tej firmy, ale jednak jakoś bardziej
leżą mi narzędzia chińskiej firmy Positec (marka Worx) :) Po prostu
lepiej leżą w ręce. Mniejsze, zgrabniejsze i niczym nie ustępują
profesjonalnym narzędziom Bosch, Makita czy DeWalt.
Sprzęty tej firmy tłukę od ponad 10 lat prawie dzień w dzień - sprzęty
nie do zajechania. Te najstarsze dalej jeszcze działają na oryginalnych
bateriach, kupionych wraz z tym sprzętem ponad 10 lat temu i o dziwo dla
porównania te dziesięcioletnie baterie o pojemnościach 3Ah trzymają
obecnie podobnie jak nowe baterie 18V Bosch o pojemności 4Ah.

Sprzęty tak ze 2-3 razy tańsze, a robotę robią i co najważniejsze są
bardzo ergonomiczne. Pomimo tego, że nie są lekkie i czuć jakość w ręce
to nie męczą rąk podczas pracy. Zdaję sobie sprawę, że są to sprzęty
raczej nienaprawialne, ale od ponad 10 lat jeszcze nie miałem ani jednej
awarii sprzętów tej marki.
W jednej z wkrętarek musiałem tylko wymienić zużyte futerko, które już
mi nie trzymało wierteł poniżej 3mm. Ale futerka są standardowe.
Wsadziłem Milwaukee i tłukę już kolejne lata.
Wszystkie sprzęty jakie mam tej firmy mają silniki bezszczotkowe. Tak
więc nie ma się tam co popsuć. Może kiedyś jakieś łożyska.

Mam w rodzinie wielkiego fana firmy Fein. To taki Bosch tylko ponoć
trochę lepszy. Oczywiście w pełni kompatybilny z akumulatorami Bosch, a
wiele narzędzi od Bosch różni się tylko kolorem.
Najśmieszniejsze, że dałem mu do ręki młotowiertarkę akumulatorową Worx.
Spojrzał na to i się zaczął śmiać, że to takie małe i taka zabawka. Ale
jak zaczął tym wiercić w betonie to mu szczęka opadła, a śmiech szybko
zmienił się w ogromne zdziwienie.