maderos wrote:
> W dniu 2015-05-15 o 11:02, dizel pisze:
>> On Fri, 15 May 2015 10:58:58 +0200, "korex" <e...@w...pl> wrote:
>>
>>> Czyli nic ciekawego, czas operacji i cena niezbyt atrakcyjna :/
>>> Coś słyszałem, że robią to gratis, ale dopiero po zakończeniu umowy...?
>>
>> Z tego co pamiętam nic się nie zmieniło, zdjęcie w salonie w trakcie
>> umowy 77zł, po zakończeniu umowy powinno być za darmo.
> Niestety nie jest za darmo (a przynajmniej nic mi nie wiadomo ). Ja
> zdejmowałem w komisie/serwisie za 20 PLN.

Zależy jaki masz telefon do odblokowania. Jeden telefon można
samodzielnie odblokować przy pomocy ulubionej wyszukiwarki, innego nie
da się odblokować za mniej niż te 70-80 zł. Przykład - Nokia 6303 - nie
znalazłem taniej niż w salonie Orange. W punktach odblokowanie tego
telefonu było wyceniane na 80 zł lub więcej. Pytałem dlaczego chcą
więcej niż Orange. Odpowiedź - o Orange trzeba okazać fakturę, dowód i
co tam jeszcze. W punkcie nie trzeba.
Ogólnie dziecinada z simlockami, jaką uprawia Orange, to jest dowód na
to, że ta firma cały czas tkwi mocno korzeniami w telekomunie,
Centertelu oraz Idei. Tam zawsze wszystko było pod górkę i zastawianie
pułapek na klienta.
Do tej pory nie udało mi się skłonić Orange do zdjęcia simlocka z Nokii
6303 bezpłatnie, mimo tego, że telefon jest na firmę, która ma
"opiekuna" i miesięczne faktury Orange opiewają na kilka tys. zł
(łącznie za telefony stacjonarne, komórkowe i internet). Obecnie, po
tupnięciu nogą przez prezesa firmy (tak, trzeba było prezesa angażować w
sprawę simlocka!) "opiekun" twierdzi, że złożył gdzieś wniosek, żeby
koszt zdjęcia locka był 1 zł + VAT. Od tygodnia firma Orange nad tym
przemyśliwuje...