sundayman <s...@p...onet.pl> napisał(a):

> Mamy silnik 24DC, który pobiera powiedzmy 1A (max 2A , pod obciążeniem).
> I teraz mam zasilanie, które może się zmieniać od tych 24 do 40V.
>
> Oczywiście chciałbym, coby silnik pracował w całym zakresie tych napięć.
> Zastanawiam się, czy dałoby się do tego wykorzystać np. L6203 + L6506 wg.
> typowej aplikacji, czyli
> określić max. prąd do 2A. Ale, pewnie wraz z zmianą napięcia zasilającego
> będą mi się zmieniać obroty ? Bo wolałbym
> tego uniknąć...
>
> Czy też to nie jest najlepszy pomysł , i może zrobić przetwornicę
> stabilizującą te 24V ?
>
> Bo się biję z myślami, i na razie nie wiem co wybrać.
>
>
Układ ze sprzężeniem zwrotnym. Innego wyjścia nie ma. Jak się pogodzić z
niestabilnością obrotów w granicach 5% od zadanej to dobrze się sprawdzają
stare scalaki od stabilizacji obrotów w magnetofonach kasetowych. Trzeba tylko
końcówkę mocy dorobić. Zrobiłem kiedyś kilka napędów opartych na takich
scalakach i działało to bardzo poprawnie w dużym zakresie prędkości
obrotowych. Zakres od zera do maksymalnych obrotów z pełną stabilizacją to
tylko PWM i sprzężenie zwrotne. Inaczej się nie da. Trudne do zrobienia i
jeszcze trudniejsze do wyregulowania, ale da się bo też robiłem.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/