zuzka600f napisał(a):
> Amil, to sprzegielko wyglada z grubsza, jak lozysko, tylko troche
> wieksze i w zasadzie tylko to cholerstwo leci - zaczyna po prostu sie
> slizgac przy pzylozonym wiekszym momencie. W rekach tego nie
> sprawdzisz.

Wiem, bo wymienialem takie w swojej gilerce, awaria tych sprzegielek to
domena duzych singli i v-ek, stad zdziwienie, ze w czyms takim jak cbr
sie zdaza i to ponoc nagminnie. W gilerce kosztowalo mnie to niecale 300
pln i myslalem ze drogo :) Ostatnio kolega w BT1100 wymienial (tam to
pada w kazdym jednym motocyklu) i zaplacil jakies chore pienaidze (3kpln
z wymiana?). No a honda poszla po calosci, ze umiescila to w takim
miejscu, smiech na sali :)

Ciekawostka jest to ze objaw jest zgola inny - motocykl baaardzo ciezko
kreci. I nie jest to wina rozrusznika, pradow, czy czegokolwiek innego.
Zdiagnozowano sprzegielko i troche mnie to zdzwilo. Uszkodzone sprzeglo
po prostu nie zasprzegla i sie slizga, a nie taki objaw. Zla diagnoza?


--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf