W dniu 2012-03-28 19:41, Sir Piernik pisze:
> Kryhu pisze:
> ...>8
>> O 50'tce to pomyślę za 12 lat, jeszcze mi trochę brakuje ;)
>
> Na 38 to mi nie wygladasz wiec jakas osobista wycieczka? ;)
> Spoko, na emeryturze tez da sie jezdzic czyms wiekszym, jak sie chce!
>
> BTW, sam bym sie przesiadl (w miescie) na cos malutkiego (spalanie!) a
> jesli chodzi o szybkosc to stale mnie objezdzaja w miescie malolaty na
> skuterkach :(

Bo wiesz, dwójka w górę jest ... ;)
A skuter to fajna sprawa, od 3 lat ujeżdżam, tyle że jak 50 to musi być
dłubnięte żeby auta Cię nie rozjechały. Jak ktoś ma lejce to myślę że
125 w 4 taktach to optimum. I powinien mieć duże koła żeby sobie
poradził z naszymi "autostradami".

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/ts150/srx250/vfr800/k11rs.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
weFAQ&v=qvj