Bydlę <p...@g...com> wrote:
> On 2011-09-06 00:03:45 +0200, Skrypëk <škrypëk@pűbliçenëmy.pl> said:
>
>> Bydlę <p...@g...com> wrote:
>>> "szybkość? (...) Andek nie potrafi działać płynnie na danym
>>> sprzęcie" Fszczonsajonco rzetelna opinia.
>>> Dzięki niej wiemy, jak szybko działa.
>>> ;>
>>
>> A ja ci powiem rzetelnie jak ten Hujawej działa:
>> jednym słowem chujowo.
>
> Ale już wiem - bo skoro się zapisałem, to wziąłem i bawię się od
> wtorku wieczorem.

No to czego się czepiasz?

>> I nie potrzeba nawet włączać Anry Birds, bo już samo menu główne,
>> lista kontaktów, telefon i esemesownia są tak mało responsywne,
>
> Respo-co? ;>

Reagywujący? Nie wiem, nie chce mi się dumać nad staropolskim
odpowiednikiem.

>> że kurwicy można dostać. Poza tym że wszystko za małe, brzydkie i
>> niewygodne.
>
> Prawda - jest mały, to zaleta. :-)

O graficę mówię. Bez ładu, składu, spójności ani koncepcji.
Zminiaturyzowanej z linuksowego desktopa zamiast od początku zaprojektowanej
dla małego ekranu. I wszystko zerżnięte z tak samo kiepskiego iOS, który
również nie oferuje nic poza brzydkim pulpitem do uruchamiania "fart apps" z
marketu.
Windows Phone mnie tak rozpieścił innowacyjnością swego "dyzajnu".

> Listę kontaktów da się odczytać
> (używam protez do czytania, więc to zaleta),

Padaczki można dostać patrząc jak skokowo się przewija. Chyba że zredukuje
się liczbę kontaktów do kilkunastu i ubije wszystkie usługi w tle.

> wybrać numer też.
> Natomiast wprowadzanie danych to porażka - gdy pierwszy raz wziąłem
> iphone'a do ręki, to posługiwałem się nim bez zastanawiania się nad
> czymkolwiek.

Bo ta klawiatura TouchPal jest do dupy. Jak ubijesz stosowną usługę, to
standardowa klawiatura android działa znacznie lepiej i ma normalny układ
klawiszy.

> Za to działa jako modem dla komputera, gry chodzą (zwłaszcza
> GragRacing - wymaga tylko naciśnięcia na ekran w dwóch miejscach
> ;-)), radia nie mam jak uruchomić, więc nie mam pojęcia czy i jak to
> działa, e-maile przychodzą i nawet da się je odczytać, zasięg łapie,
> dwonki można samemu robić i działają, obudowa się nie rysuje,
> wyświetlacz tłuści się od paluchów natychmiast i przez to wygląda
> wieśniacko. Sklep się
> nie powiesił ani razu,

Ale usnąć można przy wgrywaniu tego sklepu. I w czasie instalacji aplikacji
urządzenie się tak zamula, że trzeba grzecznie czekać na zakończenie, bo się
system staje jednozadaniowy.

> Pierwszego wieczora zużyłem 580 megabajtów z limitu transferu,

Coś musiałeś zrobić źle. Nie masz w domu wifi?

> więc
> zacząłem ostrożniej potem i wyszło mi, że... i zipa dumna - sieć nie
> chce przyjąć kodu, więc nie sprawdzę, ale około 25 megabajtow dziennie
> mi potem wychodziło (więc 1 GB na miesiąc to nie byłoby tak
> tragicznie).

Ja zdążyłem raptem niecałę 25MB zjeść po czym przypadkiem wpisałem zły kod z
ulotki i niechcący zmieniłem tarafę, a ta operacja powoduje utratę wszelkich
bonusów. Pozostałe 1000MB poszło wpizdu. Ponadto kluczowa Aplikacja
Raportująca przez dwie doby jakoś nie potrafiła nawet nic zaraportować,
więc nieotrzymawszy żądnych nowych punktów ani nowych zadań stwierdziłem iż
pierdolę i postanowiłem wypróbować wgrywanie alternatywnych androidów.

>> Żeby jeszcze chociaż ten android ładny był
>
> A co masz na myśli?

Że jest po prostu brzydki. Ładny wygląda np. tak:
http://www.youtube.com/watch?v=Uqy4oUhDIgM (pominąwszy brzydką prezenterkę).

> Bo system jest kretyński, skoro nie zamyka ani
> jednego programu i nie informuje o tym - trzeba samemu sztukować
> paczkę programow, by mieć jakąkolwiek kontrolę na tym, co siedzi w tle
> - zżerając pamięć, baterię i transfer...

A żeby jeszcze sprawę utrudnić, wiele usług ma nieprzyjazne usługi w
formacie namespace od dupy strony typu com.gooogle.android.serv... i dalej
się nie mieści na ekranie, więc nie wiadomo co ubić.

>> , to by mogło zachęcić do kupienia takiego na prawidłowym sprzęcie z
>> HTC
>
> Bawię się też równolegle Samsung I9000 Galaxy. Nazwa nie jest wzięta z
> sufitu, bo to naprawdę - lata świetlne dzielą te dwa urządzenia od
> siebie, choć system niby ten sam.

Bo goły android to kupa rzadka. Samsung i HTC potrafią ją odsączyć i ulepić
z
niej coś przypominającego interfejs dla ludzi. Aczkolwiek to całe HTC Sense
jest jak dla mnie zbyt kolorowe, oczopląsogenne i wskutek nieczytelne. Nie
wiem jak te Szajsungi, nie interesowałem się jeszcze, ale spodziewam się
podobnego efektu.

>> , ale jest wręcz przeciwnie - niewygodne, nieergonomiczne,
>> nieintuicyjne
>
> Zgoda.
>
>> i po prostu brzydkie
>
> Z wyłączonym ekranem nie wygląda źle - ot, czarny prostopadłościan.
> :-)

A zauważyłeś, że na wyłączonym ekranie pod kątem dostrzec można macierz
kropek? Na porządnych ekranach w HTC nie ma takich artefaktów.

>> Ja wiedziałem, że toto najlepsze nie będzie, ale nie aż takiej
>> miernoty się spodziewałem.
>
> A ja cieszę się z testu - dzięki niemu wiem, jak mam szukać następnego
> telefonu.

A ja się mogłem przekonać, czym się androidziarze tak niesłusznie
podniecają.

> Ale to w przyszłości - na razie mój Samsung SGH-700 daje
> radę wykonywać połączenia głosowe, tekstowe i łączyć w razie czego
> komputer z internetem.
> :-)))

Ale cholernie niewygodnie się w klasycznych telefonach pisze esemesy,
edytuje dane kontaktów i sprawdza rozkłady jazdy.

Natomiast ja w końcu uległem zeitgeistowi i założyłem konto na pejsbuku z
powodu zakupu HTC Mozart, żeby mieć ładne fotografie w kontaktach. I teraz
mam
zawsze przy sobie zdjęcia cudzych dzieci, kotów i psów oraz durne fochy
społecznościowe.