"Ergie" <e...@s...pl> writes:

> Może po prostu pożycz go od kogoś i sam zobacz, bo na siłę starasz się
> coś udowodnić, ale nie wiem co.

Tak pewnie zrobię, ale wiesz, to jest chwilowo nowy aparat, to nie jest
tak że wszyscy naokoło już sobie takie kupili.

> Nie wiem jak ze zdania:
> "nawet w pełnym słońcu jest czytelny i można bez problemu filmować..."
> dochodzisz do wniosku:
> "Czyli, tak w skrócie, jest nieczytelny?"

Skąd pomysł że to z tego? Raczej z "niestety nie jest matowy więc słońce
się odbija."

> Jeśli dla Ciebie zmiana kąta nachylenia ekranu o 1 stopień sprawia, że
> nagle nie da się z niego wygodnie korzystać to tak oczywiście masz
> rację ekran w 650D jest do niczego.

W używanym przeze mnie sprzęcie zmiana o 1 stopień wiele nie daje, ale
przyznaję że nie widziałem 650D, więc chwilowo wstrzymuję się z oceną.

> W teorii tak. W praktyce nie stosuje się pasywnych LCD tam gdzie maja
> być wierne kolory.

A w aparacie muszą być wierne kolory? Nie dla mnie, a przynajmniej nie
jest to najważniejsze. Natomiast chciałbym tam coś widzieć, chciałbym
widzieć w ogóle kompozycję zdjęcia/filmu, przepalenia/niedoświetlenia
(może być histogram, zebra), oraz np. ustawienia aparatu (np. chciałbym
zmieniać parametry ekspozycji, AF i takie rzeczy jak "drive mode", tryb
filmu 25p/50p, opcjonalnie np. JPEG 6Mpix/24Mpix (czy ile tam kto ma)
itd.).

Tzn. oczywiście jeśli mam to w wizjerze to świetnie, ale może być
także (czytelny w słońcu) ekran.
--
Krzysztof Halasa