eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodywyprzedzil i .....Re: wyprzedzil i .....
  • Data: 2011-06-09 07:52:12
    Temat: Re: wyprzedzil i .....
    Od: Andy Niwiński <a...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "bratPit" <k...@o...pl> schrieb im Newsbeitrag
    news:isoqqu$5jj$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >>> sytuacja miala miejsce niedawno
    >>> jade oczywiscie spokojnie,
    >>
    >> a naprawdę?
    >
    > na prawdę mamy tylu frustratów na drogach, że głowa boli,
    > dziś miałem przykład, jechałem przez miasto i widzę 'szybkiego i
    > wściekłego' na moim zderzaku (w Audi A3 - jeździ za mną slalomem od prawa
    > do lewa szerokości pasa), myślę o sso chłopu chozzi (bo jadę normalnie -
    > co prawda na lewym ale w kolumnie), w końcu mnie wyprzedził prawym,
    > wjechał przede mnie zmuszając do hamowania - kolega siedział koło mnie
    > zapytał "a temu co na głowę padło?", mówię, że nie wiem ale na światłach
    > uprzejmie zapytam (nie miał CB)- niestety nie dał mi szansy bo kiedy
    > zobaczył, że chcę go uprzejmie zapytać czym to zawiniłem powodując w nim
    > taki gniew to nagle włączył kierunkowskaz i skręcił w prawoskręt :/
    >
    > brat
    Debili nie sieją, sami się rodzą. W zeszłym tygodniu pod Tesco na Bielanach
    (Wrocław). Tam mniej więcej na środku parkinku jest taki dojazd z
    zewnętrznej części parkingu pod samo wejście na wysokości Ikei. Niby dwa
    pasma, ale lewe pasmo jest zamalowane takim zygzakiem, więc wyłączone z
    ruchu. Na końcu można skręcić w lewo i prawo. Jadę z włączonym migaczem w
    prawo. Ale taka szybka i młoda za mną nie wytrzymuje i w momencie kiedy już
    skręcam w prawo, próbuje jeszcze mnie z lewej wyprzedzić, wyskakując gdzies
    z tyłu na ten "zazygzakowqany" pas. Kończy oczywiście hamowaniem z piskiem
    opon. 30 m dalej skręcam znowu w prawo, aby zaparkować. A że właśnie z luki
    wyjeżdza jakieś kapelusznikowe tico to muszę się zatrzymać. Z tyłu wielkie
    trąbienie. Zerkam - moja wściekła i młoda. Wysiadam więc z auta, ciepło
    było, okna otwarte i pytam grzecznie - Przepraszam, czy coś się stało?. Jako
    odpowiedź otrzymałem środkowy palec i atak furi pasażera. Pewnie mężusia,
    walił z wielkim zacięciem w klakson. Wysiąść się nie odważył. Pechowo mam
    190 cm/ 120 kilo żywej wagi.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: