-
1. Data: 2010-02-12 10:23:39
Temat: Rondo
Od: WoJ <w...@w...pl>
Witam!
W moim pieknym, ale niewielkim miescie od kilku lat funkcjonuja ronda.
Niestety tu na Podkarpaciu kierowcy czesto wywodza sie z tych, ktorzy
niedawno porzucili furmanki i zarowno predkosc, jak i technika ich jazdy
wywodzi sie jeszcze z przyzwyczajen do poprzednich pojazdow.
No ale wrocmy do rond. Uzywanie kierunkowskazow na rondach nie jest tak
intuicyjne jak w przypadku prostego skrzyzowania i wielu kierowcow nie
wie co mowia przepisy o uzyciu ich na rondzie, a sprawa jest prosta: na
rondzie nie uzywamy kierunkowskazow, z wyjatkiem prawego, przy zjezdzie
z ronda. Mowie oczywiscie o prostych rondach, gdzie nie ma wielu pasow
ruchu, ale w tym przypadku wlasciwie tylko o takie chodzi.
Wyobrazcie sobie jakie zamieszanie na rondzie moze wprowadzic kierowca,
ktory najpierw wlacza prawy kierunkowskaz, bo wjezdza na rondo skrecajac
przeciez w prawo, nastepnie wlacza lewy, bo przeciez ma zamiar jechac w
lewo, a na koncu nie wlacza prawego, no bo... po co.
Widzialem takich delikwetow! Jechali na dodatek stadem.
Pozdrawiam!
WoJ
-
2. Data: 2010-02-12 12:54:34
Temat: Re: Rondo
Od: "kamil" <k...@s...com>
"WoJ" <w...@w...pl> wrote in message news:hl36n3$g1d$1@news.onet.pl...
> wie co mowia przepisy o uzyciu ich na rondzie, a sprawa jest prosta: na
> rondzie nie uzywamy kierunkowskazow, z wyjatkiem prawego, przy zjezdzie z
> ronda. Mowie oczywiscie o prostych rondach, gdzie nie ma wielu pasow
To wcale nie jest takie oczywiste i kodeks nigdzie wyraznie nie zabrania
uzywania kierunkowskazow przed wjazdem na rondo. Ilu ekspertow, tyle opinii.
Pozdrawiam
Kamil
-
3. Data: 2010-02-12 14:19:12
Temat: Re: Rondo
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 12 Feb 2010 10:23:39 +0100, WoJ wrote:
>No ale wrocmy do rond. Uzywanie kierunkowskazow na rondach nie jest tak
>intuicyjne jak w przypadku prostego skrzyzowania i wielu kierowcow nie
>wie co mowia przepisy o uzyciu ich na rondzie, a sprawa jest prosta: na
>rondzie nie uzywamy kierunkowskazow, z wyjatkiem prawego, przy zjezdzie
>z ronda.
Tylko moze poprzyj to co ci sie wydaje cytatem z przepisow, o ktorych
nieznajomosci piszesz.
J.
-
4. Data: 2010-02-12 18:41:28
Temat: Re: Rondo
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
J.F. napisał(a):
> Tylko moze poprzyj to co ci sie wydaje cytatem z
> przepisow, o ktorych nieznajomosci piszesz.
Rondo to coraz bardziej popularny typ skrzyżowania w naszym
kraju. Nie doczekało się jednak osobnego rozdziału w
kodeksie drogowym, dlatego nie będzie również jego fachowej
definicji.
Ale nie pomykaj już z lewym kierunkiem po rondzie :D
http://www.motofakty.pl/artykul/rondo_i_co_dalej.htm
l
http://instrukcja.pl/i/jazda_po_rondzie
--
Krzysiek
-
5. Data: 2010-02-12 18:45:51
Temat: Re: Rondo
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "WoJ" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hl36n3$g1d$1@news.onet.pl...
> Witam!
> W moim pieknym, ale niewielkim miescie od kilku lat funkcjonuja ronda.
> Niestety tu na Podkarpaciu kierowcy czesto wywodza sie z tych, ktorzy
> niedawno porzucili furmanki i zarowno predkosc, jak i technika ich jazdy
> wywodzi sie jeszcze z przyzwyczajen do poprzednich pojazdow.
>
> No ale wrocmy do rond. Uzywanie kierunkowskazow na rondach nie jest tak
> intuicyjne jak w przypadku prostego skrzyzowania i wielu kierowcow nie wie
> co mowia przepisy o uzyciu ich na rondzie, a sprawa jest prosta: na
> rondzie nie uzywamy kierunkowskazow, z wyjatkiem prawego, przy zjezdzie z
> ronda. Mowie oczywiscie o prostych rondach, gdzie nie ma wielu pasow
> ruchu, ale w tym przypadku wlasciwie tylko o takie chodzi.
> Wyobrazcie sobie jakie zamieszanie na rondzie moze wprowadzic kierowca,
> ktory najpierw wlacza prawy kierunkowskaz, bo wjezdza na rondo skrecajac
> przeciez w prawo, nastepnie wlacza lewy, bo przeciez ma zamiar jechac w
> lewo, a na koncu nie wlacza prawego, no bo... po co.
> Widzialem takich delikwetow! Jechali na dodatek stadem.
Tak kiedyś uczono sygnalizowania na rondzie więc zdziwienie wynika z młodego
wieku, albo przeżycia życia na wsi.
neelix
-
6. Data: 2010-02-12 18:49:13
Temat: Re: Rondo
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Dodam, że przepisy milczą w kwestii sygnalizacji na rondzie. Często
sygnalizowanie odbywa się intuicyjnie. Jest jedna zasada: czytelność i jak
najmniej dyskoteki, ale oficjalnych norm nie ma, bo nasi mondży ministrowie
nie raczyli ich wymyśleć. Obecnie mamy najgłupszy okres więc jeśli coś się
zmieni to tylko na gorsze.
neelix
-
7. Data: 2010-02-13 22:24:22
Temat: Re: Rondo
Od: V-Tec <v...@z...pl>
WoJ pisze:
[..]
> Wyobrazcie sobie jakie zamieszanie na rondzie moze wprowadzic kierowca,
> ktory najpierw wlacza prawy kierunkowskaz, bo wjezdza na rondo skrecajac
> przeciez w prawo, nastepnie wlacza lewy, bo przeciez ma zamiar jechac w
> lewo, a na koncu nie wlacza prawego, no bo... po co.
ee, myślałem, że pojechali może pod prąd skręcając w lewo... widziałem
takiego. No cóż, zasada ograniczonego zaufania ci pozostaje. Może z
czasem nauczą się sensownie używać kierunków, choć napisałeś, że macie
ronda od kilku lat.
--
pozdr,
W.
-
8. Data: 2010-02-15 12:20:21
Temat: Re: Rondo
Od: WoJ <w...@w...pl>
W dniu 13-02-2010 22:24, V-Tec pisze:
> ee, myślałem, że pojechali może pod prąd skręcając w lewo... widziałem
> takiego. No cóż, zasada ograniczonego zaufania ci pozostaje. Może z
> czasem nauczą się sensownie używać kierunków, choć napisałeś, że macie
> ronda od kilku lat.
>
Dzieki za pare bardzo fajnych glosow. Oby Ci co trzeba to jeszcze
przeczytali...
Rondka sa male i sensowne jest wlaczanie prawego kierunkowskazu przy
wjezdzie, ale tylko wtedy kiedy sie chce zjechac zaraz w prawo. Jesli
miala by to byc sygnalizacja wjezdzania na rondo (co przepis zostawia do
wlasnego wyboru - troche bez sensu, bo co innego mozna by jeszcze
zrobic?)to czekajacy z prawej moze zinterpretowac jako zamiar skretu w
prawo i wjedzie i... cium!
Dalem sie raz juz na to nabrac i wlos zjerzyl mi sie na glowie!
Pozdrawiam!
WoJ