eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Stosowanei kleju anaerobowego.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2012-09-19 09:31:00
    Temat: Stosowanei kleju anaerobowego.
    Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>

    Gniazdo na łożysko wału korbowego w karterze silnika motoroweru simson jest
    nieco wybite. Na starym łożysku od strony magneta w porównaniu do łożyska od
    strony sprzegła widać wyraźnie że jego obwód jest wyszlifowany i czysty co
    znaczy że się całe łożysko obracało w gnieźnie. Jest owalizacja otworu góra
    dół zgodnie z ruchem tłoka. Luz na zimno około 0,06 a po rozgrzaniu wiadomo
    będzie jeszcze większy. Zastanawiam się nad uszczelnieniem luzu specjalnym
    klejem do łożysk. Wybór padł na Technicoll - Anaerobic 6601 o niskiej
    lepkości przez co nadaje się do wypełniania szczelin poniżej 0,15mm.
    Jedno tylko mnie trochę zastanawia. Jeżeli uszczelnię na zimno to przy pracy
    silnika karter rozgrzeje się do około 60-70stC i to spowoduje wystąpienie
    małego luzu i gniazdo tak czy owak będzie nadal wyklepywane.
    Czy można ten klej aplikować na rozgrzane elementy? Złożone kartery są
    oczywiście jeszcze na stole, nie zalane olejem, więc myślę całość podgrzać
    do około 70stC i dopiero zaaplikować klej . W ten sposób miałbym pewność że
    po rozgrzaniu silnika luz nie powstanie. Jedyne czego się obawiam, to że na
    rozgrzanym elemencie klej błyskawicznie stwardnieje, przez co nie wniknie w
    szczelinę. Wał jest nówka, nie chcę go pokrzywić. Wszystko dotychczas
    pięknie zeszło mi się na gorąco w rękach, bez użycia młotka gumowego. Jedne
    elementy były kurczone w zamrażarce a drugie rozszerzane w 100stopniach.
    Nie chcę rozbierać karterów bo już wszystko ładnie złożone jest no i zresztą
    łożysko wału musiałbym i tak nabijać na gorąco na wał już w karterze a żeby
    weszło bez problemu to zarówno łożysko jak i karter wcześniej musiałbym
    nagrzewać do 100stC. Więc jak widać smarowanie klejem gorącego do 100st
    łożyska i nabijanie na wał nie podoba mi się, dlatego pytam czy przy 70stC
    można aplikować ten klej.

    Marek


  • 2. Data: 2012-09-19 09:48:21
    Temat: Re: Stosowanei kleju anaerobowego.
    Od: Filip <b...@m...pl>

    W dniu 2012-09-19 09:31, 4CX250 pisze:

    <...>
    > Więc jak widać smarowanie klejem gorącego do 100st
    > łożyska i nabijanie na wał nie podoba mi się, dlatego pytam czy przy
    > 70stC można aplikować ten klej.
    >
    Cześć, po pierwsze musisz zastanowić się czy Twój wybór jest absolutnie
    idealny do Twojego problemu (technicol), czegokolwiek użyłem z tej firmy
    okazało się że to gówno nie jest warte złamanego grosza.
    Po drugie, powyższe Twoje pytanie powinieneś kierować bezpośrednio do
    producenta lub przedstawiciela danej firmy. Wtedy otrzymasz rzetelną
    odpowiedź.


    Pozdrawiam serdecznie


  • 3. Data: 2012-09-19 12:16:21
    Temat: Re: Stosowanei kleju anaerobowego.
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "4CX250" napisał w wiadomości grup
    >Zastanawiam się nad uszczelnieniem luzu specjalnym klejem do łożysk.
    >Wybór padł na Technicoll - Anaerobic 6601 o niskiej lepkości przez
    >co nadaje się do wypełniania szczelin poniżej 0,15mm.
    >Jedno tylko mnie trochę zastanawia. Jeżeli uszczelnię na zimno to
    >przy pracy silnika karter rozgrzeje się do około 60-70stC i to
    >spowoduje wystąpienie małego luzu i gniazdo tak czy owak będzie nadal
    >wyklepywane.

    Skoro to taki swietny klej do lozysk, to powinno dzialac :-)

    Lozysko tez sie podgrzeje i powiekszy, klej tez sie powinien
    powiekszyc, moze nawet bardziej niz stal i aluminium, wiec bedzie
    ciasniej.

    I jedyne o co sie martwic, ze byc moze zalozyli ze lozysko bedzie sie
    mocniej grzac niz korpus, i zadnego problemu nie maja

    >Czy można ten klej aplikować na rozgrzane elementy?

    Ja tam nie wiem, ale na moj gust to powinien byc epoksyd.
    On przy wiekszej temperaturze i rzadszy i szybciej wiaze ... a przy
    wiekszej temperaturze to moze bardzo szybko zwiazac.
    Generalnie to bym posmarowal przed wlozeniem. Albo podgrzac dopiero
    po wsadzeniu.

    Wytrzymalosc kleju i tak bedzie mala, nie jestes specjalista.

    J.


  • 4. Data: 2012-09-19 13:37:41
    Temat: Re: Stosowanei kleju anaerobowego.
    Od: k...@v...pl

    W dniu środa, 19 września 2012 09:31:04 UTC+2 użytkownik 4CX250 napisał:
    > Gniazdo na łożysko wału korbowego w karterze silnika motoroweru simson jest
    >
    > nieco wybite. Na starym łożysku od strony magneta w porównaniu do łożyska od
    >
    > strony sprzegła widać wyraźnie że jego obwód jest wyszlifowany i czysty co
    >
    > znaczy że się całe łożysko obracało w gnieźnie. Jest owalizacja otworu góra
    >
    > dół zgodnie z ruchem tłoka. Luz na zimno około 0,06 a po rozgrzaniu wiadomo
    >
    > będzie jeszcze większy. Zastanawiam się nad uszczelnieniem luzu specjalnym
    >
    > klejem do łożysk. Wybór padł na Technicoll - Anaerobic 6601 o niskiej
    >
    > lepkości przez co nadaje się do wypełniania szczelin poniżej 0,15mm.
    >
    > Jedno tylko mnie trochę zastanawia. Jeżeli uszczelnię na zimno to przy pracy
    >
    > silnika karter rozgrzeje się do około 60-70stC i to spowoduje wystąpienie
    >
    > małego luzu i gniazdo tak czy owak będzie nadal wyklepywane.
    >
    > Czy można ten klej aplikować na rozgrzane elementy? Złożone kartery są
    >
    > oczywiście jeszcze na stole, nie zalane olejem, więc myślę całość podgrzać
    >
    > do około 70stC i dopiero zaaplikować klej . W ten sposób miałbym pewność że
    >
    > po rozgrzaniu silnika luz nie powstanie. Jedyne czego się obawiam, to że na
    >
    > rozgrzanym elemencie klej błyskawicznie stwardnieje, przez co nie wniknie w
    >
    > szczelinę. Wał jest nówka, nie chcę go pokrzywić. Wszystko dotychczas
    >
    > pięknie zeszło mi się na gorąco w rękach, bez użycia młotka gumowego. Jedne
    >
    > elementy były kurczone w zamrażarce a drugie rozszerzane w 100stopniach.
    >
    > Nie chcę rozbierać karterów bo już wszystko ładnie złożone jest no i zresztą
    >
    > łożysko wału musiałbym i tak nabijać na gorąco na wał już w karterze a żeby
    >
    > weszło bez problemu to zarówno łożysko jak i karter wcześniej musiałbym
    >
    > nagrzewać do 100stC. Więc jak widać smarowanie klejem gorącego do 100st
    >
    > łożyska i nabijanie na wał nie podoba mi się, dlatego pytam czy przy 70stC
    >
    > można aplikować ten klej.
    >
    >
    >
    > Marek

    Nie klej a masa typy Chester Molecular. Strasznie brzmi jak by z Księżyca wozili. To
    epoksyd z wypełniaczem. Jako wypełniacz stosują pył ceramiczny, pył aluminiowy , pył
    stalowy i wiele innych. Dobiera się rodzaj do materiałów. Podstawą żeby było dobrze
    jest perfekcyjne przygotowanie powierzchni przed złożeniem. W miejscu gdzie wyszło Ci
    największe wyrobienie robisz punktakiem kilka punktów. Skręcasz na sucho. Rozkręcasz.
    Powinieneś zobaczyc że wybite punkty trochę się spłaszczyły. Te spłaszczone punkty
    będą bazą do oparcia łożyska. Bez nich łozysko może ułożyć się w pozycji najmniej
    korzystnej. Potem obróbka chemiczna. Samo odtłuszczenie aluminium nie wystarczy.
    Musisz znaleźć sposób wytrawienia w miejscu gdzie będzie masa. Można wytrawić zasadą
    sodową ( Kret do rur). Jak tylko pojawią się pęcherzyki gazu na całej powierzchni
    trzeba przestać trawić i dobrze wypłukać wodą. Dobrze by było jak by do ostatniego
    płukania użyć wody demineralizowanej. Łożysko trzeba porysować ale tak żeby
    pozostawić na obwodzie miejsca nie ruszone. Oczywiście tam gdzie będzie dotykało do
    napunktowanych miejsc też. Smarujesz Chester metalem i skręcasz. Uważasz żeby masa
    nie wpłynęła w płaskie powierzchnie. Nie skręcasz od razu na maksa. Zostawiasz trochę
    luzu. Po czasie jaki przeczytasz z opakowania dokręcasz na maksa. I już. Istotne jest
    dobranie właściwego materiału. Jak ma dobrze przenosić ciepło to z aluminium. Jak ma
    być super twarde to ceramika. Robią i miksy typu aluminium ceramika, stal miedz itp.
    Można i inaczej, znaczy się trochę lepiej ale drożej. Roztacza się wybity otwór.
    Potem nakłada odpowiednią masę tak żeby dało się potem wytoczyć otwór o odpowiedniej
    średnicy. Wytrzymałość mechaniczna odpowiednio dobranych mas naprawczych jest
    wielokrotnie większa od aluminium a niektórych większa od stali, oczywiście przy
    pracy w temperaturach deklarowanych przez producenta. Taką skrajną temperaturą jest
    ok 120 stopni.


  • 5. Data: 2012-09-19 19:42:14
    Temat: Re: Stosowanei kleju anaerobowego.
    Od: kapec <k...@o...pl>

    Na tak niewielki luz niepotrzeba zadnych chesterow. Tu masz do wyboru
    http://www.loctite.pl/cps/rde/xchg/henkel_plp/hs.xsl
    /mocowanie-6473.htm
    Poczytaj karty technologiczne, zobacz do jakich szczelin sie stosuje i
    jazda.
    Ja ostatnio uzywalem loctite 638 do osadzenia klinu w nieco rozbitym
    wale korbowym. Dziala do dzis.


  • 6. Data: 2012-09-20 08:23:49
    Temat: Re: Stosowanei kleju anaerobowego.
    Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>

    Uzytkownik "kapec" <k...@o...pl> napisal w wiadomosci
    news:3e8c9abe-05b9-49bb-9868-32226db461a2@p22g2000vb
    y.googlegroups.com...
    > Na tak niewielki luz niepotrzeba zadnych chesterow. Tu masz do wyboru
    > http://www.loctite.pl/cps/rde/xchg/henkel_plp/hs.xsl
    /mocowanie-6473.htm
    > Poczytaj karty technologiczne, zobacz do jakich szczelin sie stosuje i
    > jazda.
    > Ja ostatnio uzywalem loctite 638 do osadzenia klinu w nieco rozbitym
    > wale korbowym. Dziala do dzis.

    To jest to samo co Technicoll 6601 o którym wspomnialem. W sklepie z
    lozyskami maja rózne kleje obu tych producentów i twierdza ze wedlug
    informacji jakie do nich wracaja od klientów oba kleje wspomniane sa
    identycznej wytrzymalosci. Przy czym rozreklamowany Loctite kosztuje 3x
    wiecej niz Technicoll. Kupilem technicoll który nadaje sie do szczelin od
    0,05 do 0,15 bo Loctite jest gestszy i do szczelin 0,25 wiec nie wiknie w
    tak mala szczeline. Narazie zrobilem próbe klejenia plaskich blaszek, gdzie
    jedna para na zimno a druga para w pierwszej godzinie byla podgrzewana do
    70stC. Dzisiaj sprawdze polaczenia.

    Marek


  • 7. Data: 2012-09-20 08:55:46
    Temat: Re: Stosowanei kleju anaerobowego.
    Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>

    Technicqll nie podaje rozszerzalnosci cieplnej swoich klejów ale znalazlem w
    karcie katalogowej Loctite 638 wartosc 80*10^-6
    Aluminium 24*10^-6 a stal 12*10^-6. Wyglada na to ze nie musze nic
    rozgrzewac do klejenia, gdyz klej ma wyzsza rozszerzalnosc niz klejone
    elementy, wiec gdy silnik bedzie sie nagrzewal podczas normalnej pracy to
    klej bedzie kasowal luz a nie powiekszal.

    Marek


  • 8. Data: 2012-09-20 14:32:40
    Temat: Re: Stosowanei kleju anaerobowego.
    Od: Andrzej Kaźmierczak <a...@z...bydgoszcz.pl>



    chester to rodzaj pasty , więc w taką szczelinę nie uda się go wepchnąć
    ale jeśli chodzi o przemysłowe zastosowania - mam również dużo
    pozytywnych opinii - chyba że gniazdo ma być odtwarzane np na wytaczarce
    - ale to raczej zbędny kłopot i niepotrzebne koszty , poza drobną uwagą
    że Chester jest w opakowaniach sumarycznie 1 kg , więc "nieco" za dużo
    przy koszcie ok 700 zł

    zastosowałem go do wklejenia łożyska wału korbowego w LANZU '38 bo
    połowa karteru była w ziemi i wyrdzewialo żeliwo , jeszcze nie
    sprawdziłem działania silnika - ale wał już osadzony i wygląda że jest OK
    szczeliny (badane dookoła bieżni szczelinomierzem)od 0.1 do 0.18 - typu
    księżycowego (łożysko wisi w miejscu na kilku ocalałych szczytach ,
    reszta - kratery oczyszczone z rdzy o nieregularnych kształtach i
    głębokościach też różnych ) , wypiaskowane i odtłuszczone przed użyciem

    autorowi poradziłbym użycie Loctite/Wurth - 603 powinno być OK , 638 za
    gesty - do większych szczelin

    przy okazji - jak zwrócicie uwagę na skład(i symbolikę) to Loctite i
    Wurth są podejrzanie bliźniacze :-)))


    pozdrawiam

    Andrzej


  • 9. Data: 2012-09-20 14:58:58
    Temat: Re: Stosowanei kleju anaerobowego.
    Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>

    Użytkownik "Andrzej Kaźmierczak" <a...@z...bydgoszcz.pl> napisał w
    wiadomości news:k3f2lu$t3n$1@mx1.internetia.pl...


    > autorowi poradziłbym użycie Loctite/Wurth - 603 powinno być OK , 638 za
    > gesty - do większych szczelin

    Właśnie o tym pisałem że za gęsty. A na chestera to tam wogóle nie ma
    miejsca.

    > przy okazji - jak zwrócicie uwagę na skład(i symbolikę) to Loctite i Wurth
    > są podejrzanie bliźniacze :-)))

    Loctite 638 wedłu karty produktu to metakrylan uretanowy a 6601 to
    metakrylan metylowy. Oba sa klejami anaerobowymi a jednak nieco odmienne te
    metakrylany są. Nie jestem chemikiem, ale według informacji jakie uzyskałem
    6601 jest najodpowiedniejszy z tych dwóch do tej szczeliny. Loctite 603
    według karty produktu (niemieckiej, polskiej nie znalazłem)
    Urethanmethaakrylat więc to to samo co 638 tyle że o mniejszej lepkości.
    Parametrami bardzo zbliżony do 6601 ale sporo droższy. Wiele osób z branży
    moto i łozyskowej śmiało zaleca mi użycie 6601.


    Marek


  • 10. Data: 2012-09-20 15:00:32
    Temat: Re: Stosowanei kleju anaerobowego.
    Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>

    Użytkownik "Andrzej Kaźmierczak" <a...@z...bydgoszcz.pl> napisał w
    wiadomości news:k3f2lu$t3n$1@mx1.internetia.pl...
    > przy okazji - jak zwrócicie uwagę na skład(i symbolikę) to Loctite i Wurth
    > są podejrzanie bliźniacze :-)))

    No i jeszcze jedno. Gdzieś natknąłem się że Wurth kupuje zawartość u Henkela
    (Loctite) :)

    Marek

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: