Dzwonił znajomy:
- Słuchaj, od paru dni nie mogę pomykać po mieście! Masakra jakaś. Jadą 50 i nichuja.
Pasy zajęte, nikt się nie ściga a ja mam kurwa suszi w bagażniku i muszę dowieźć do
klienta ZIMNE! Ani wyprzedzić/ominąć. CO SIĘ KURWA DZIEJE? Czy ja mam jakieś zwidy
czy zwolnili po wprowadzeniu nowych przepisów?
- Zwolnili. Ja mam taką opcję. Poza miastem DOGANIAM kogoś kto mi UCIEKA i UCIEKAM
jak mnie gonią. Tak jeżdżę. Kto pierwszy do znaku "Miasta", ten wygrał. Ostatnio jak
uciekam, to gonią mnie do 90' a później ich odstawiam, znaczy czekam kiedy mnie
dogonią...i w sumie zwalniam. Zauwazyłem DZIWNIE że spadło mi zużycie paliwa o
1L/100km niby 5zł ale wkurwia. Robię miesięcznie 1,5tysi i zostaje mi w portfelu
tyle, że mogę sobie strzelić wypad na wycieczkę nad morze.
- Nojak? Ale to SPOWOLNIENIE mi suszi rozmraża!
- Zainwestuj w lodówe. Kasa mała ale dowieziesz ZIMNE :]
- No fakt bo nawet nie da się przekroczyć (gdzie?) a miśki suszą. Jakby policzyć
ostatnie "namaszczenia" to uniknąłem w tygodniu z 5 suszarek.
- Mają jakiś plan. Wydoić 1,7 mln "klientów" ale widać inni Ci przeszkadzają :)
- No nie wiem...niby masz rację ale ja kurwa lubię popierdalać!
- To popierdalaj na autostradzie. To co zaoszczędzisz na mieście, przepalisz na
autobanie :)
- Noale to nie ta adrenalina...
- Noco? Masz 100koni i boisz się 200konnych maszyn? Gdzie Twoje umiejętności? :)


--
LordBluzg(R)(TM)
Have you heard the news? The dogs are dead!
You better stay home and do as you're told.
Get out of the road if you want to grow old.(EUR(TM))