eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsmWłasny dzwonek
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 75

  • 21. Data: 2025-09-17 19:36:33
    Temat: Re: Własny dzwonek
    Od: ??x??(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 17.09.2025 o 11:24, Akarm pisze:

    >> Nie rozumiem problemu :)
    >
    > Ja też *już* nie rozumiem. ;)
    > Pamiętam tylko, że kilka Androidów temu coś się zmieniło, tak że
    > musiałem kombinować w wysłaniem krótkiej wiadomości tekstowej.
    >> Przecież chcę wysłać sms, czyli podobie jak list.
    >> Koperta>adres>skrzynka :)
    >>
    > Odnoszę wrażenie, że moje trudności mogły wiązać się z "Kontaktami".
    > Nie pamiętam już, co to było - ale było. Zapamiętałem tylko, że coś było.
    >
    Obecnie można nawet odwrotnie, czyli najpierw wybrać kontakt i prześlij
    wiadomość. Sądzę że to było wcześniej spowodowane tym, że w starych
    telefonach nie było tej drugiej opcji...ale pierwsza opcja nadal działa,
    fakt że jest "głupia".

    --
    Pixel(R)??
    Albo PiS albo Polska


  • 22. Data: 2025-09-26 20:45:58
    Temat: Re: Własny dzwonek
    Od: Eneuel Leszek Ciszewski <Z...@d...czytania.fontem.Lucida.Console>


    W dniu 17 wrz 2025 o 15:29, Trybun pisze:

    >> We właściwościach aplikacji o nazwie 'telefon'? -- w 'Dźwięki
    >> i wibracje'...

    > Jednak potrzebna znajomość metody i posiadania odpowiedniej wersji
    > Androida. I oczywiście pod warunkiem że programy w systemie pracują
    > jak należy..

    To jest możliwe dopiero po podłączeniu szybkiej (PD albo QC)
    ładowarki czy stale?... Może dlatego u mnie tego nie widzę,
    że należy najpierw podłączyć szybką ładowarkę?... Nie mam
    ochoty na podłączanie bez powodu...

    >> Efektem punktacji jest w mym wypadku próżna rywalizacja skutecznie
    >> gasząca rzeczywistą naukę...

    > Jak to wygląda, czy np ktoś z biegłą znajomością amerykańskiego
    > ma większe szansę zostać mistrzem?

    Zdecydowanie tak.

    > Na czym w ogóle polega ta rywalizacja?

    Lekcje są punktowane, lecz co jakiś czas jest podwajanie punktów,
    potrajanie itp... Co jakiś czas jest Super za free -- wówczas nie
    trzeba tracić czasu na zbieranie żyć; można mieć stale Super bądź
    Max (Max chyba też daje nieśmiertelność) w zamian za pln... Teraz
    mam Super na 3 dni jako dar Duolingo...

    Niedawno Duolingo mnie rozdrażniło -- rzuciłem w diabły punktowe
    podwajanie i potrajanie, mocno poleciałem w dół... Odbijam punkty,
    ale jestem ledwo żywy (przeziębiłem się) więc słabo mi idzie...

    Balansuję na ósmym, ostatnim miejscu jakiegoś turnieju...
    Być może już spadłem na dziewiąte -- wyścig szczurów...
    Taki wyścig ma niewiele wspólnego z prawdziwa nauką...

    -=-

    Po ponad 2 miesiącach nauki nie zauważam postępów -- jeśli nie
    liczyć złamania znanych mi zasad bądź zwyczajów... u mnie do
    tej pory funkcjonowało 'have you got something' -- tu jest
    tylko 'do you have something'... Pierwsze u mnie brzmi
    naturalnie i miękko, zaś ostatnie -- obco i twardo...

    Zero nauki gramatyki, zero wyjaśnień -- można douczyć się poza apką...

    To nie jest apka do nauki -- to apka do zbierania zapłaty od Google
    za reklamy... Bądź do zbierania zapłaty szmalem...

    Chyba strata czasu?... Ale ciągnę... Coby nie uznać, że eliminacyjny
    spadek mnie zniechęcił... ;)


    Zaraz rzucę się na bezkarne (nieśmiertelność) półgodzinne podwajanie
    punktów... Bez Super błąd co do zasady (są wyjątki) skutkuje utratą
    życia; można mieć co najwyżej 5 żyć; po stracie ostatniego trzeba
    al o wydać 450 diamentów (mozolnie zbieranych) albo zakończyć lekcję
    bez otrzymania punktów... Można jednym telefonem grać -- innym zbierać,
    ale trzeba uważać, by nie stracić wszystkich, bo z zera najwyraźniej
    nie można wstać...


    Można posiłkować się pomocą -- tłumacza Google bądź zapisem ze
    słuchu tego, co apka mówi... ;) (czasami trzeba zapisać to, co
    mówi -- można po prostu stuknąć w mikrofon...) Nieśmiertelni
    (Super bądź Max) mogą próbować do skutku, tracąc czas...


    fork to widelec

    W ogólniaku kładziono nacisk na przedimek:

    a fork

    tutaj można dać bez przedimka przed pojedynczym słowem, ale nie
    w zdaniu, gdzie brak przedimka skutkuje stratą życia... Diabli wiedzą,
    kiedy dać a, kiedy the -- kontekst jest taki sobie, ale na szczęście ;)
    wyboru nie ma...

    Czasami jest strata życia za ustawienie 'się' po złej stronie
    w tłumaczeniu z angielskiego na polski:
    'umówiłem się' -- strata życia
    'się umówiłem' -- OK


    Sztuczna inteligencja, czasami problemy z polszczyzną...

    Chyba łatwiej pogadać (za freeko) z Gemini -- przyjemną AI, podążającą
    za rozmówcą, cierpliwie wszystko wyjaśniającą, ale czasami nieco
    zapętlającą się i ,,mielącą wodę młynkiem do kawy''... ;)

    [Boże -- jakże mi tęskno do ludzi, którzy rozumieją, dlaczego
    >>mielenie wody młynkiem do kawy zmieli młynek -- nie wodę<<...
    jakże kiedyś nie doceniałem tychże ludzi -- mając ich dookoła
    siebie... traktowałem ich jak 'dobro mi należne'?... -- owszem
    grzeszyłem myślą, iż ludzie dookoła mnie są rozumni co do zasady...
    wiem, że nie wszyscy są... że masa ludzi fałszywie pojmuje świat
    i prawa rządzące tymże światem, przez co nijak nie można z niektórymi
    dojść do żadnego tak zwanego consensusu... rzucaniem pereł przed
    weprze jest tłumaczenie młynkowego fenomenu?... miękka woda rzekomo
    wygrywa z twardymi ostrzami młynka mielącego kawę bądź cukier...
    'woda jest cieczą -- rzeźbiącą skały' -- przysłowie stare jak świat...
    proste, jasne, niosące wbrew pozorom tak wiele mądrości... nadmiar
    miejskich dróg blokuje uliczny ruch -- proste wyjaśnienie, pozornie
    sprzeczne z intuicją i rozumem a nawet z prawem bądź z rzeczywistością,
    lecz teoretycznie przewidziane/przeliczone i eksperymentalnie
    potwierdzane... wg niektórych Giacomo Casanova tęsknił do
    rozumu -- inni twierdzili, że do czegoś innego...]

    >> Problem w tym, że nie mam telewizora a do osuszacza mam pilot Tuya...
    >> Miałem kiedyś zewnętrzny program dający chyba skróty na pulpicie...

    > I też tej apki używałem.

    Apkowych pilotów jest bardzo dużo -- skąd wiesz, jakiej apki używałem?...

    >>> Następna sprawa, nagrywanie rozmów, może wiesz jak to
    >>> aktywować?, bo u mnie cała funkcja jest nieaktywna.

    >> Od dawna jest taka polityka... Możesz nagrywać z mikrofonu
    >> bądź zmienić soft/ROM...

    > Jasne, ale słyszałem że Xiaomi zezwala na nagrywanie,

    Można wgrać alternatywny soft/ROM...

    > w moim sprzęcie jest nawet zainstalowana fabrycznie
    > apka do nagrywania, :)

    Nagrywanie jest łatwe, ale polityka nie zezwala...

    > tak więc myślałem że może chodzić tylko o jej aktywowanie.

    -=-

    Do sterowania klimatyzatorem używam od dawna przycisków ZigBee
    i androidowej apki... Częściowo to sterowanie jest oparte o WiFi,
    częściowo o ZigBee a częściowo o BT/BLE... Dziś bym to oparł tylko
    o ZigBee i BLE -- ale wtedy oparłem także o WiFi, co okazało się
    fatalne... Przejście na ZigBee i BLE może skutkować utratą kilku
    kolejnych dych pln -- i fiaskiem... ;)

    Może od razu warto celować w Matter?...

    Już wiem, że do grzejników warto użyć elektromagnetycznych zaworów
    ,,normalnie otwartych'' i zwykłych, ręcznych hebli ;) na rurach,
    nie zaś dedykowanych termostatów... Zaś sterować z pomocą ZigBee
    lub Matter... WiFi jest pułapką...

    -=-

    Nagrywanie rozmów jest wyłączone w Androidzie od dawna z powodów
    politycznych...

    Podobnież z pilotami IR (do TV czy klimatyzatora) ZigBee WiFi -- też
    problem leży w polityce... Potrzebne są przewodowe (ethernetowe,
    z gniazdami RJ45) bramki ZigBee, nie zaś bezprzewodowe WiFi...

    Ale na razie jakoś ;) funkcjonuje to, co zmontowałem...
    Automatyka potrzebuje chmury; ręczna robota bez chmury
    tylko z telefonu -- przyciski ZigBee nie dają efektu...

    Przewodowa bramka ZigBee kosztuje około 50 pln; pilot IR ZigBee
    (teraz to oparłem o IR WiFi) kolejne 3 dychy pln, może 4...

    Póki są chmury -- może być i WiFi...

    -=-

    Po co biedzić się z telefonicznym pilotem -- skoro można łatwiej
    i przyjemniej via Tuya?...

    -=-

    Wyścig szczurów:
    8999,8714,_7729_,6262,6022
    i teraz kolej na moje bezśmiertelne podwajanie...
    Jestem na ostatnim miejscu w eliminacjach... Do najlepszej osoby
    (25620) brakuje mi sporo a do wyeliminowania mnie -- niewiele...
    Teraz mój ruch -- jeszcze niespełna 3 dni...

    -=-

    Właśnie teraz automagia uruchomiła klimatyzator...
    Najwyraźniej któryś z łazienkowych czujników dał cynk tak zwany...
    Tych czujników mam tam kilka -- cztery sterujące, jeden (trochę ;)
    zepsuty od ,,urodzenia'') jedynie wskazujący mi temperaturę oraz
    względną wilgotność (pokazuje poprawnie, ale źle przekazuje via
    BLE; te cztery tylko przekazują) i jedną stację (tylko pokazuje
    a jej wskazania nie są skalibrowana ze wskazaniami reszty
    czujników -- to ,,relikt'') pogody...

    Z jakiegoś powodu względna wilgotność w łazience sięgnęła 50% -- to
    próg ustawiony przeze mnie... Diabli wiedzą, dlaczego wzrosła
    wilgotność...


    Mam sporo tanich (coś około złotówki za sztukę) LIRycznych
    akumulatorów -- chyba do nich dokupię tanie (niespełna
    5 pln za sztukę) czujniki...


    Wbrew obawom nie trzeba zbyt często ładować tej taniej LIRyki...
    Lepiej by było na stałe zasilić, ale cóż począć... Ryć dziurki
    w ścianach?... W czujniki nie można dać napięciowych stabilizatorów,
    AMSów, bo będą grzaniem fałszowały wskazania?... Trzeba dostarczyć
    równe 3V przed czujnik?... AMSy niewiele kosztują, przewody nie
    muszą być grube (spadek napięcia z 5V nie grozi a izolacja na
    tak niskie napięcie nie musi być gruba) więc i rycia mało,
    ale trzeba by mieć motywację...

    -=-

    SmartHome to chyba przyszłość, by nie powiedzieć -- teraźniejszość?...
    Wygoda, spokój, panowanie nad materią... ;) [ale podczas smażenia
    warto uważać, by nie uruchomić czujnika dymu...]

    --
    `_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
    (,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-,` .,; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'.`\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,t
    -bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.p \; https://www.eneuel.ct8.pl \|/..s


  • 23. Data: 2025-09-27 16:21:25
    Temat: Re: Własny dzwonek
    Od: Trybun <M...@t...cb>

    W dniu 26.09.2025 o 20:45, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
    >
    > W dniu 17 wrz 2025 o 15:29, Trybun pisze:
    >
    > >> We właściwościach aplikacji o nazwie 'telefon'? -- w 'Dźwięki
    > >> i wibracje'...
    >
    > > Jednak potrzebna znajomość metody i posiadania odpowiedniej wersji
    > > Androida. I oczywiście pod warunkiem że programy w systemie pracują
    > > jak należy..
    >
    > To jest możliwe dopiero po podłączeniu szybkiej (PD albo QC)
    > ładowarki czy stale?... Może dlatego u mnie tego nie widzę,
    > że należy najpierw podłączyć szybką ładowarkę?... Nie mam
    > ochoty na podłączanie bez powodu...

    Opcja jest widoczna bez podłączonej ładowarki.

    >
    > >> Efektem punktacji jest w mym wypadku próżna rywalizacja skutecznie
    > >> gasząca rzeczywistą naukę...
    >
    > > Jak to wygląda, czy np ktoś z biegłą znajomością amerykańskiego
    > > ma większe szansę zostać mistrzem?
    >
    > Zdecydowanie tak.

    Wygląda na to że bez znajomości amerykańskiego Polacy już niedługo będą
    po Kraju musieli poruszać się z przewodnikiem...

    >
    > > Na czym w ogóle polega ta rywalizacja?
    >
    > Lekcje są punktowane, lecz co jakiś czas jest podwajanie punktów,
    > potrajanie itp... Co jakiś czas jest Super za free -- wówczas nie
    > trzeba tracić czasu na zbieranie żyć; można mieć stale Super bądź
    > Max (Max chyba też daje nieśmiertelność) w zamian za pln... Teraz
    > mam Super na 3 dni jako dar Duolingo...
    >
    > Niedawno Duolingo mnie rozdrażniło -- rzuciłem w diabły punktowe
    > podwajanie i potrajanie, mocno poleciałem w dół... Odbijam punkty,
    > ale jestem ledwo żywy (przeziębiłem się) więc słabo mi idzie...
    >
    > Balansuję na ósmym, ostatnim miejscu jakiegoś turnieju...
    > Być może już spadłem na dziewiąte -- wyścig szczurów...
    > Taki wyścig ma niewiele wspólnego z prawdziwa nauką...
    >
    > -=-
    >
    > Po ponad 2 miesiącach nauki nie zauważam postępów -- jeśli nie
    > liczyć złamania znanych mi zasad bądź zwyczajów... u mnie do
    > tej pory funkcjonowało 'have you got something' -- tu jest
    > tylko 'do you have something'... Pierwsze u mnie brzmi
    > naturalnie i miękko, zaś ostatnie -- obco i twardo...
    >
    > Zero nauki gramatyki, zero wyjaśnień -- można douczyć się poza apką...
    >
    > To nie jest apka do nauki -- to apka do zbierania zapłaty od Google
    > za reklamy... Bądź do zbierania zapłaty szmalem...
    >
    > Chyba strata czasu?... Ale ciągnę... Coby nie uznać, że eliminacyjny
    > spadek mnie zniechęcił... ;)
    >
    >
    > Zaraz rzucę się na bezkarne (nieśmiertelność) półgodzinne podwajanie
    > punktów... Bez Super błąd co do zasady (są wyjątki) skutkuje utratą
    > życia; można mieć co najwyżej 5 żyć; po stracie ostatniego trzeba
    > al o wydać 450 diamentów (mozolnie zbieranych) albo zakończyć lekcję
    > bez otrzymania punktów... Można jednym telefonem grać -- innym zbierać,
    > ale trzeba uważać, by nie stracić wszystkich, bo z zera najwyraźniej
    > nie można wstać...
    >
    >
    > Można posiłkować się pomocą -- tłumacza Google bądź zapisem ze
    > słuchu tego, co apka mówi... ;) (czasami trzeba zapisać to, co
    > mówi -- można po prostu stuknąć w mikrofon...) Nieśmiertelni
    > (Super bądź Max) mogą próbować do skutku, tracąc czas...
    >
    >
    >       fork to widelec
    >
    > W ogólniaku kładziono nacisk na przedimek:
    >
    >       a fork
    >
    > tutaj można dać bez przedimka przed pojedynczym słowem, ale nie
    > w zdaniu, gdzie brak przedimka skutkuje stratą życia... Diabli wiedzą,
    > kiedy dać a, kiedy the -- kontekst jest taki sobie, ale na szczęście ;)
    > wyboru nie ma...
    >
    > Czasami jest strata życia za ustawienie 'się' po złej stronie
    > w tłumaczeniu z angielskiego na polski:
    >    'umówiłem się' -- strata życia
    >    'się umówiłem' -- OK
    >
    >
    > Sztuczna inteligencja, czasami problemy z polszczyzną...
    >
    > Chyba łatwiej pogadać (za freeko) z Gemini -- przyjemną AI, podążającą
    > za rozmówcą, cierpliwie wszystko wyjaśniającą, ale czasami nieco
    > zapętlającą się i ,,mielącą wodę młynkiem do kawy''... ;)
    >
    > [Boże -- jakże mi tęskno do ludzi, którzy rozumieją, dlaczego
    > >>mielenie wody młynkiem do kawy zmieli młynek -- nie wodę<<...
    > jakże kiedyś nie doceniałem tychże ludzi -- mając ich dookoła
    > siebie... traktowałem ich jak 'dobro mi należne'?... -- owszem
    > grzeszyłem myślą, iż ludzie dookoła mnie są rozumni co do zasady...
    > wiem, że nie wszyscy są... że masa ludzi fałszywie pojmuje świat
    > i prawa rządzące tymże światem, przez co nijak nie można z niektórymi
    > dojść do żadnego tak zwanego consensusu... rzucaniem pereł przed
    > weprze jest tłumaczenie młynkowego fenomenu?... miękka woda rzekomo
    > wygrywa z twardymi ostrzami młynka mielącego kawę bądź cukier...
    > 'woda jest cieczą -- rzeźbiącą skały' -- przysłowie stare jak świat...
    > proste, jasne, niosące wbrew pozorom tak wiele mądrości... nadmiar
    > miejskich dróg blokuje uliczny ruch -- proste wyjaśnienie, pozornie
    > sprzeczne z intuicją i rozumem a nawet z prawem bądź z rzeczywistością,
    > lecz teoretycznie przewidziane/przeliczone i eksperymentalnie
    > potwierdzane... wg niektórych Giacomo Casanova tęsknił do
    > rozumu --  inni twierdzili, że do czegoś innego...]

    Lekcje punktowane, na czym polega taka lekcja, bo zdaje się te noty
    "super" czy "max" nie są przyznawane tylko za dobrą znajomość języka?

    >
    > >> Problem w tym, że nie mam telewizora a do osuszacza mam pilot Tuya...
    > >> Miałem kiedyś zewnętrzny program dający chyba skróty na pulpicie...
    >
    > > I też tej apki używałem.
    >
    > Apkowych pilotów jest bardzo dużo -- skąd wiesz, jakiej apki używałem?...

    Mowa była o apce fabrycznie instalowanej w telefonach POCO. Oczywiście w
    Sklepie Google jest sporo aplikacji dedykowanych do konkretnego sprzętu,
    i na dodatek są one znacznie bardziej rozbudowane niż ta którą Mi Pilot.
    Ale np nie ma do wieży stereo firmy LG, a mi udało się ją przypiąć do
    "nagrywarka DVD" w Mi Pilocie.. Oczywiście jest trochę mniej
    funkcjonalny, ale podstawowe funkcje obsługuje.

    >
    > >>> Następna sprawa, nagrywanie rozmów, może wiesz jak to
    > >>> aktywować?, bo u mnie cała funkcja jest nieaktywna.
    >
    > >> Od dawna jest taka polityka... Możesz nagrywać z mikrofonu
    > >> bądź zmienić soft/ROM...
    >
    > > Jasne, ale słyszałem że Xiaomi zezwala na nagrywanie,
    >
    > Można wgrać alternatywny soft/ROM...
    >
    > > w moim sprzęcie jest nawet zainstalowana fabrycznie
    > > apka do nagrywania, :)
    >
    > Nagrywanie jest łatwe, ale polityka nie zezwala...
    >
    > > tak więc myślałem że może chodzić tylko o jej aktywowanie.

    Jak widać łatwe to było w telefonie z Androidem 7, i wcale nie firmy
    Xsmoi.  Ale jak już pisałem, obiło mi się o uszy że firma Xiaomi jako
    chyba jedyna na naszym rynku oferuje telefony z nagrywaniem rozmów. i
    najwyraźniej coś jest na rzeczy skoro program do nagrywania jest  na
    pokładzie, tylko że nieaktywny..

    >
    > -=-
    >
    > Do sterowania klimatyzatorem używam od dawna przycisków ZigBee
    > i androidowej apki... Częściowo to sterowanie jest oparte o WiFi,
    > częściowo o ZigBee a częściowo o BT/BLE... Dziś bym to oparł tylko
    > o ZigBee i BLE -- ale wtedy oparłem także o WiFi, co okazało się
    > fatalne... Przejście na ZigBee i BLE może skutkować utratą kilku
    > kolejnych dych pln -- i fiaskiem... ;)
    >
    > Może od razu warto celować w Matter?...
    >
    > Już wiem, że do grzejników warto użyć elektromagnetycznych zaworów
    > ,,normalnie otwartych'' i zwykłych, ręcznych hebli ;) na rurach,
    > nie zaś dedykowanych termostatów... Zaś sterować z pomocą ZigBee
    > lub Matter... WiFi jest pułapką...
    >
    > -=-
    >
    > Nagrywanie rozmów jest wyłączone w Androidzie od dawna z powodów
    > politycznych...
    >
    > Podobnież z pilotami IR (do TV czy klimatyzatora) ZigBee WiFi -- też
    > problem leży w polityce... Potrzebne są przewodowe (ethernetowe,
    > z gniazdami RJ45) bramki ZigBee, nie zaś bezprzewodowe WiFi...
    >
    > Ale na razie jakoś ;) funkcjonuje to, co zmontowałem...
    > Automatyka potrzebuje chmury; ręczna robota bez chmury
    > tylko z telefonu -- przyciski ZigBee nie dają efektu...
    >
    > Przewodowa bramka ZigBee kosztuje około 50 pln; pilot IR ZigBee
    > (teraz to oparłem o IR WiFi) kolejne 3 dychy pln, może 4...
    >
    > Póki są chmury -- może być i WiFi...
    >
    > -=-
    >
    > Po co biedzić się z telefonicznym pilotem -- skoro można łatwiej
    > i przyjemniej via Tuya?...
    >
    > -=-
    >
    > Wyścig szczurów:
    >  8999,8714,_7729_,6262,6022
    > i teraz kolej na moje bezśmiertelne podwajanie...
    > Jestem na ostatnim miejscu w eliminacjach... Do najlepszej osoby
    > (25620) brakuje mi sporo a do wyeliminowania mnie -- niewiele...
    > Teraz mój ruch -- jeszcze niespełna 3 dni...
    >
    > -=-
    >
    > Właśnie teraz automagia uruchomiła klimatyzator...
    > Najwyraźniej któryś z łazienkowych czujników dał cynk tak zwany...
    > Tych czujników mam tam kilka -- cztery sterujące, jeden (trochę ;)
    > zepsuty od ,,urodzenia'') jedynie wskazujący mi temperaturę oraz
    > względną wilgotność (pokazuje poprawnie, ale źle przekazuje via
    > BLE; te cztery tylko przekazują) i jedną stację (tylko pokazuje
    > a jej wskazania nie są skalibrowana ze wskazaniami reszty
    > czujników -- to ,,relikt'') pogody...
    >
    > Z jakiegoś powodu względna wilgotność w łazience sięgnęła 50% -- to
    > próg ustawiony przeze mnie... Diabli wiedzą, dlaczego wzrosła
    > wilgotność...
    >
    >
    > Mam sporo tanich (coś około złotówki za sztukę) LIRycznych
    > akumulatorów -- chyba do nich dokupię tanie (niespełna
    > 5 pln za sztukę) czujniki...
    >
    >
    > Wbrew obawom nie trzeba zbyt często ładować tej taniej LIRyki...
    > Lepiej by było na stałe zasilić, ale cóż począć... Ryć dziurki
    > w ścianach?... W czujniki nie można dać napięciowych stabilizatorów,
    > AMSów, bo będą grzaniem fałszowały wskazania?... Trzeba dostarczyć
    > równe 3V przed czujnik?... AMSy niewiele kosztują, przewody nie
    > muszą być grube (spadek napięcia z 5V nie grozi a izolacja na
    > tak niskie napięcie nie musi być gruba) więc i rycia mało,
    > ale trzeba by mieć motywację...
    >
    > -=-
    >
    > SmartHome to chyba przyszłość, by nie powiedzieć -- teraźniejszość?...
    > Wygoda, spokój, panowanie nad materią... ;) [ale podczas smażenia
    > warto uważać, by nie uruchomić czujnika dymu...]
    >

    U samotnie mieszkającego sąsiada zauważyłem zmywarkę do naczyń, pytam po
    co mu ona a on na to że m.in dla oszczędności wody.... Czy kretynizm
    zapisze się historii ludzkości jako naczelna cecha człowieka w XXI wieku?


  • 24. Data: 2025-09-27 16:33:55
    Temat: Re: Własny dzwonek
    Od: ??x??(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 27.09.2025 o 16:21, Trybun pisze:

    > U samotnie mieszkającego sąsiada zauważyłem zmywarkę do naczyń, pytam po
    > co mu ona a on na to że m.in dla oszczędności wody.... Czy kretynizm
    > zapisze się historii ludzkości jako naczelna cecha człowieka w XXI wieku?

    Bo jak ktoś jest takim kretynem jak ty, to używa wody bieżącej do mycia
    naczyń i robi to po każdym posiłku. Inny wkłada brudne naczynia do
    zmywarki i jak zmywarka jest pełna, to używa ona wody do umycia NARAZ
    wszystkich naczyń, znacznie mniej niż ty podczas zmywania po każdym
    posiłku. Noale to ty jesteś tym kretynem i jestem tego pewien :)

    --
    Pixel(R)??
    Albo PiS albo Polska


  • 25. Data: 2025-09-27 16:37:36
    Temat: Re: Własny dzwonek
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 27.09.2025 o 16:33, ??x??(R)?? pisze:
    > W dniu 27.09.2025 o 16:21, Trybun pisze:
    >
    >> U samotnie mieszkającego sąsiada zauważyłem zmywarkę do naczyń, pytam
    >> po co mu ona a on na to że m.in dla oszczędności wody.... Czy
    >> kretynizm zapisze się historii ludzkości jako naczelna cecha człowieka
    >> w XXI wieku?
    >
    > Bo jak ktoś jest takim kretynem jak ty, to używa wody bieżącej do mycia
    > naczyń i robi to po każdym posiłku. Inny wkłada brudne naczynia do
    > zmywarki i jak zmywarka jest pełna, to używa ona wody do umycia NARAZ
    > wszystkich naczyń, znacznie mniej niż ty podczas zmywania po każdym
    > posiłku. Noale to ty jesteś tym kretynem i jestem tego pewien :)
    >

    No ale po co do tego zmywarka?


  • 26. Data: 2025-09-27 17:35:11
    Temat: Re: Własny dzwonek
    Od: Eneuel Leszek Ciszewski <Z...@d...czytania.fontem.Lucida.Console>

    W dniu 27 wrz 2025 o 16:21, Trybun pisze:

    > Opcja jest widoczna bez podłączonej ładowarki.

    Więc u mnie nie ma... Dziś aktualizuje się HO...


    > Wygląda na to że bez znajomości amerykańskiego Polacy już niedługo będą
    > po Kraju musieli poruszać się z przewodnikiem...

    Każdym telefonem przetłumaczysz; są też tłumaczące słuchawki...

    > Lekcje punktowane, na czym polega taka lekcja,

    Na: uzupełnianiu zdania, pisaniu ze słuchu, tłumaczeniu
    na angielski i z angielskiego...

    > bo zdaje się te noty
    > "super" czy "max" nie są przyznawane tylko za dobrą znajomość języka?

    Zachęcają do płacenia plnami...

    >> Apkowych pilotów jest bardzo dużo -- skąd wiesz, jakiej apki używałem?...

    > Mowa była o apce fabrycznie instalowanej w telefonach POCO.

    Napisałem Ci, że używałem innej niż fabryczna...

    > Oczywiście w
    > Sklepie Google jest sporo aplikacji dedykowanych do konkretnego sprzętu,
    > i na dodatek są one znacznie bardziej rozbudowane niż ta którą Mi Pilot.
    > Ale np nie ma do wieży stereo firmy LG, a mi udało się ją przypiąć do
    > "nagrywarka DVD" w Mi Pilocie.. Oczywiście jest trochę mniej
    > funkcjonalny, ale podstawowe funkcje obsługuje.

    Dzięki swej apce nauczyłem piloty IR (mam niestety aż dwa) rozróżniania
    włączania i wYłączania klimatyzatora/osuszacza...

    -=-
    Duolingo proponuje:
    Please open the laptop
    Mnie uczono:
    Open the laptop, please
    -=-

    >> > tak więc myślałem że może chodzić tylko o jej aktywowanie.

    > Jak widać łatwe to było w telefonie z Androidem 7, i wcale nie firmy
    > Xsmoi.  Ale jak już pisałem, obiło mi się o uszy że firma Xiaomi jako
    > chyba jedyna na naszym rynku oferuje telefony z nagrywaniem rozmów. i
    > najwyraźniej coś jest na rzeczy skoro program do nagrywania jest  na
    > pokładzie, tylko że nieaktywny..

    Są alter_natywne softy/ROMy...

    > U samotnie mieszkającego sąsiada zauważyłem zmywarkę do naczyń, pytam po
    > co mu ona a on na to że m.in dla oszczędności wody.... Czy kretynizm
    > zapisze się historii ludzkości jako naczelna cecha człowieka w XXI wieku?

    Moja samotna siostra ma zmywarkę...
    Mnie drażni wszystko, na czy zbiera się kurz/brud...

    -=-

    Właśnie zaktualizował się HO...

    --
    `_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
    (,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-,` .,; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'.`\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,t
    -bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.p \; https://www.eneuel.ct8.pl \|/..s


  • 27. Data: 2025-09-27 17:50:42
    Temat: Re: Własny dzwonek
    Od: HG <H...@n...chmurka.net>

    W dniu 27.09.2025 o 16:21, Trybun pisze:

    >>
    >> >> We właściwościach aplikacji o nazwie 'telefon'? -- w 'Dźwięki
    >> >> i wibracje'...
    Sam stworzyłeś ten dzwonek? Co prawda to jednak nieważne.

    Wrzuć ten dzwonek do plików Androida w folder Ringstone, i ustaw go jako
    domyślny.
    A tak w ogóle to zainstalowałam sobie kiedyś taki mały programik do
    ustawienia swojego dzwonka. Nazwy już nie pamiętam, ale może nazwa to
    Ringtone. Dzwonek mam juz ze 4 lata.
    Poszukaj na google najlepiej tego czy podobnego programiku.


  • 28. Data: 2025-09-27 18:02:48
    Temat: Re: Własny dzwonek
    Od: HG <H...@n...chmurka.net>

    W dniu 27.09.2025 o 16:37, io pisze:
    > W dniu 27.09.2025 o 16:33, ??x??(R)?? pisze:
    >> W dniu 27.09.2025 o 16:21, Trybun pisze:
    >>
    >>> U samotnie mieszkającego sąsiada zauważyłem zmywarkę do naczyń, pytam
    >>> po co mu ona a on na to że m.in dla oszczędności wody.... Czy
    >>> kretynizm zapisze się historii ludzkości jako naczelna cecha
    >>> człowieka w XXI wieku?
    >>
    >> Bo jak ktoś jest takim kretynem jak ty, to używa wody bieżącej do
    >> mycia naczyń i robi to po każdym posiłku. Inny wkłada brudne naczynia
    >> do zmywarki i jak zmywarka jest pełna, to używa ona wody do umycia
    >> NARAZ wszystkich naczyń, znacznie mniej niż ty podczas zmywania po
    >> każdym posiłku. Noale to ty jesteś tym kretynem i jestem tego pewien :)
    >>
    >
    > No ale po co do tego zmywarka?

    Zapytałam o to samo koleżankę to ona powiedziala, że ma szambo za swoim
    domkiem.Ale przecież z mężem muszą wziąć prysznic czy zrobić pranie.
    Rodzina to 2 osoby.
    Ja zmywam pod kranem. Na gąbeczkę daję ze 2 krople płynu do mycia naczyń
    i zmywam naczynie po naczyniu, które zaraz płuczę. W każdej chwili
    wajchę z wodą można przymknąć, potem puścić wodę z kranu i płukać. Nie
    wyobrażam sobie innego zmywania pod bieżącą wodą.


    --
    animka


  • 29. Data: 2025-09-27 18:22:28
    Temat: Re: Własny dzwonek
    Od: Eneuel Leszek Ciszewski <Z...@d...czytania.fontem.Lucida.Console>

    W dniu 27 wrz 2025 o 16:37, io pisze:

    > No ale po co do tego zmywarka?

    Teraz jestem ostro przeziębiony, ale ogólnie ręczne zmywanie naczyń mnie
    nie męczy... ;) Natomiast troska o zmywarkę -- mogłaby mnie pokonać...
    Co kto woli... Mając służbę nadzorująca zmywarkę -- czemuż nie?...

    Właśnie spotkała mnie kara za brudny talerz w zlewie... Na talerz spadła
    puszka/konserwa -- i potłukła ów talerz... Prawie nigdy takie puszki nie
    spadają (spadła, bo czując się co najmniej źle -- nieco porządkowałem to
    i owo, czego niemal nigdy nie czynię) mi -- i rzadko w zlewie mam brudne
    naczynia. Jedno i drugie (spadek puszki i brudny talerz) ,,zawdzięczam''
    przeziębieniu... Bardzo rzadko tłukę naczynia...

    Miałbym gromadzić naczynia -- by je później naraz myć w zmywarce?...
    W jakim celu? -- człek myśli podczas mycia/zmywania... Ma czas na
    swe rozmyślania, układanie myśli, planowanie -- swego rodzaju
    odpoczynek... Ruch też jest mile widziany, stojąca postawa...
    To nie pranie masy ubrań...



    Co innego, gdybym miał rodzinę -- wówczas być może warto by było
    mieć zmywarkę... Co kto lubi...

    -=-

    Na razie wmontowałem umywalkową baterię za 100.58 plnów...
    https://pl.aliexpress.com/item/1005008343005717.html
    Niestety pasek nie zmienia koloru, temperatura pokazywana jest bardzo
    dokładnie (sprawdzałem fotograficznym, bardzo dokładnym termometrem)
    ale bateria (choć fajna) jest za duża -- nawet do dużej umywalki...

    Można nawet wprost popłukać zęby -- naciskając przycisk uzyskuje się
    dużą szybkość wody... Po ubiegłorocznym zębnym armagedonie dbam o zębną
    irygację... ;) Mam już sporo irygatorów -- i używam ich często... Ten:
    https://pl.aliexpress.com/item/1005006338672469.html
    kosztował 25,94 pln... Do irygatorów warto mieć termostaty... :)
    (w prysznicu zamontowałem pod termostatyczna baterią -- podczas
    kąpieli płuczę zęby...)


    Może wstawię tę baterię do wanny? ;)
    Dobra chyba do kuchennego zlewu...


    Umywalkowe korki można kupić za 12.59 pln -- z wyjmowanym koszyczkiem...
    https://pl.aliexpress.com/item/1005006714334823.html


    Teraz wszystko jest tanie -- i fajne... Narzędzia, urządzenia...
    Tylko żyć!!! :)

    --
    `_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
    (,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-,` .,; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'.`\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,t
    -bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.p \; https://www.eneuel.ct8.pl \|/..s


  • 30. Data: 2025-09-27 23:13:25
    Temat: Re: Własny dzwonek
    Od: ??x??(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 27.09.2025 o 18:02, HG pisze:

    >>>> U samotnie mieszkającego sąsiada zauważyłem zmywarkę do naczyń,
    >>>> pytam po co mu ona a on na to że m.in dla oszczędności wody.... Czy
    >>>> kretynizm zapisze się historii ludzkości jako naczelna cecha
    >>>> człowieka w XXI wieku?
    >>>
    >>> Bo jak ktoś jest takim kretynem jak ty, to używa wody bieżącej do
    >>> mycia naczyń i robi to po każdym posiłku. Inny wkłada brudne naczynia
    >>> do zmywarki i jak zmywarka jest pełna, to używa ona wody do umycia
    >>> NARAZ wszystkich naczyń, znacznie mniej niż ty podczas zmywania po
    >>> każdym posiłku. Noale to ty jesteś tym kretynem i jestem tego pewien :)
    >>>
    >>
    >> No ale po co do tego zmywarka?
    >
    > Zapytałam o to samo koleżankę to ona powiedziala, że ma szambo za swoim
    > domkiem.Ale przecież z mężem muszą wziąć prysznic czy zrobić pranie.
    > Rodzina to 2 osoby.
    > Ja zmywam pod kranem. Na gąbeczkę daję ze 2 krople płynu do mycia naczyń
    > i zmywam naczynie po naczyniu, które zaraz płuczę. W każdej chwili
    > wajchę z wodą można przymknąć, potem puścić wodę z kranu i płukać. Nie
    > wyobrażam sobie innego zmywania pod bieżącą wodą.
    >
    Zmywarka używa średnio 5-6l wody na jedno zmywanie i można tam chować
    brudne naczynia i myć co 2-3 dni, czyli 2l wody na dzień. Sprawdź kiedyś
    licznik, ile wody zużywasz w ciągu 2-3 dni do zmywania gąbką codziennie,
    kilka razy.

    --
    Pixel(R)??
    Albo PiS albo Polska

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: