Witam.
Muszę wymienić osłonę przegubu ponieważ jest uszkodzona.
Żeby wymienić osłonę muszę odkręcić półoś i ewentualnie zdjąć przegub.
I tu pojawia się pytanie .
Czy jest sens profilaktycznie wymieniać ten przegub?
Auto ma teoretycznie 157 000 km przebiegu .
Praktycznie to wiem że ja nim przejechałem 50 000.
Czy wcześniej kiedykolwiek był wymieniany to nie wiem .
A pytam ponieważ różnica w cenie samej osłony , a przegubu i osłony nie
jest duża. Może jeżeli już będę miał wszystko rozebrane to dobrze by
było wymienić ten przegub?
Macie jakieś doświadczenia i pomysły w tym temacie ?
Pozdrawiam.

do góry

> Witam.
> Musz� wymieni� os�on� przegubu poniewaş jest
uszkodzona.
> ŝeby wymieni� os�on� musz�
odkr�ci� pó�o� i ewentualnie zdj��
przegub.
> I tu pojawia si� pytanie .
> Czy jest sens profilaktycznie wymienia� ten przegub?
> Auto ma teoretycznie 157 000 km przebiegu .
> Praktycznie to wiem şe ja nim przejecha�em 50 000.
> Czy wcze�niej kiedykolwiek by� wymieniany to nie wiem .
> A pytam poniewaş róşnica w cenie samej os�ony , a przegubu i
os�ony nie
> jest duşa. Moşe jeşeli juş b�d� mia� wszystko rozebrane
to dobrze by
> by�o wymieni� ten przegub?
> Macie jakie� do�wiadczenia i pomys�y w tym temacie ?
> Pozdrawiam.
Profilaktycznie to można nowy na nowy wymienić. zasada jest prosta. Jak po
rozebraniu, umyciu i zmierzeniu wychodzi że jest na granicy tolerancji zużycia
to się wymienia. I nie ważne czy to przegub, dźwigienka, zawór, tłok. Jak oczami
widać że jest zużyte to bez mierzenia się wymienia.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On Sun, 16 May 2010 10:38:42 +0200
AW <a...@w...pl> wrote:

> Witam.
> Muszę wymienić osłonę przegubu ponieważ jest uszkodzona.
> Żeby wymienić osłonę muszę odkręcić półoś i ewentualnie zdjąć przegub.
> I tu pojawia się pytanie .
> Czy jest sens profilaktycznie wymieniać ten przegub?
> Auto ma teoretycznie 157 000 km przebiegu .
> Praktycznie to wiem że ja nim przejechałem 50 000.
> Czy wcześniej kiedykolwiek był wymieniany to nie wiem .
> A pytam ponieważ różnica w cenie samej osłony , a przegubu i osłony nie
> jest duża. Może jeżeli już będę miał wszystko rozebrane to dobrze by
> było wymienić ten przegub?
> Macie jakieś doświadczenia i pomysły w tym temacie ?
> Pozdrawiam.

Uszkodzona oslona oznacza na 99% ze do przegubu juz dostal sie syf, piach, i inne
scierwo.
Za pare miesiecy przegub bedzie do wymiany. Przeguby zewnetrzne kosztuja niewiele,
wiec nie widze
sensu takiej oszczednosci. Wymieniaj przeguby, zwlaszcza ze przejechaly juz 150kkm.

M.

do góry

On Sun, 16 May 2010 12:38:03 +0200, Michal Szwaczko wrote:
>Uszkodzona oslona oznacza na 99% ze do przegubu juz dostal sie syf, piach, i inne
scierwo.
>Za pare miesiecy przegub bedzie do wymiany. Przeguby zewnetrzne kosztuja niewiele,
wiec nie widze
>sensu takiej oszczednosci. Wymieniaj przeguby, zwlaszcza ze przejechaly juz 150kkm.

Zalezy. Mnie kiedys przegub zaczal stukac.
Po dwoch latach i 30kkm stukal juz czesto, wiec zmienilem.

Nowy sie urwal przed uplywem roku.

J.

do góry

> On Sun, 16 May 2010 10:38:42 +0200
> AW <a...@w...pl> wrote:
>
> > Witam.
> > Muszę wymienić osłonę przegubu ponieważ jest uszkodzona.
> > Żeby wymienić osłonę muszę odkręcić półoś i ewentualnie zdjąć przegub.
> > I tu pojawia się pytanie .
> > Czy jest sens profilaktycznie wymieniać ten przegub?
> > Auto ma teoretycznie 157 000 km przebiegu .
> > Praktycznie to wiem że ja nim przejechałem 50 000.
> > Czy wcześniej kiedykolwiek był wymieniany to nie wiem .
> > A pytam ponieważ różnica w cenie samej osłony , a przegubu i osłony nie
> > jest duża. Może jeżeli już będę miał wszystko rozebrane to dobrze by
> > było wymienić ten przegub?
> > Macie jakieś doświadczenia i pomysły w tym temacie ?
> > Pozdrawiam.
>
> Uszkodzona oslona oznacza na 99% ze do przegubu juz dostal sie syf, piach, i
inne scierwo.
> Za pare miesiecy przegub bedzie do wymiany. Przeguby zewnetrzne kosztuja
niewiele, wiec nie widze
> sensu takiej oszczednosci. Wymieniaj przeguby, zwlaszcza ze przejechaly juz
150kkm.
>
> M.
A jak auto nie było katowane i przy okazji przeglądów ktoś zadbał żeby wyciągnąć
tyle starego smaru ile się da i dołożył nowego. I przeguby, a tak fachowo to
sprzęgła, są zużyte w 30 procentach. To też ma wymieniać?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> On Sun, 16 May 2010 10:38:42 +0200
> AW <a...@w...pl> wrote:
>
> > Witam.
> > Muszę wymienić osłonę przegubu ponieważ jest uszkodzona.
> > Żeby wymienić osłonę muszę odkręcić półoś i ewentualnie zdjąć przegub.
> > I tu pojawia się pytanie .
> > Czy jest sens profilaktycznie wymieniać ten przegub?
> > Auto ma teoretycznie 157 000 km przebiegu .
> > Praktycznie to wiem że ja nim przejechałem 50 000.
> > Czy wcześniej kiedykolwiek był wymieniany to nie wiem .
> > A pytam ponieważ różnica w cenie samej osłony , a przegubu i osłony nie
> > jest duża. Może jeżeli już będę miał wszystko rozebrane to dobrze by
> > było wymienić ten przegub?
> > Macie jakieś doświadczenia i pomysły w tym temacie ?
> > Pozdrawiam.
>
> Uszkodzona oslona oznacza na 99% ze do przegubu juz dostal sie syf, piach, i
inne scierwo.
> Za pare miesiecy przegub bedzie do wymiany. Przeguby zewnetrzne kosztuja
niewiele, wiec nie widze
> sensu takiej oszczednosci. Wymieniaj przeguby, zwlaszcza ze przejechaly juz
150kkm.
>
> M.
A jak auto nie było katowane i przy okazji przeglądów ktoś zadbał żeby wyciągnąć
tyle starego smaru ile się da i dołożył nowego. I przeguby, a tak fachowo to
sprzęgła, są zużyte w 30 procentach. To też ma wymieniać?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

W dniu 2010-05-16 12:53, kogutek pisze:

>> Uszkodzona oslona oznacza na 99% ze do przegubu juz dostal sie syf, piach, i
> inne scierwo.
>> Za pare miesiecy przegub bedzie do wymiany. Przeguby zewnetrzne kosztuja
> niewiele, wiec nie widze
>> sensu takiej oszczednosci. Wymieniaj przeguby, zwlaszcza ze przejechaly juz
> 150kkm.
>>
>> M.
> A jak auto nie było katowane i przy okazji przeglądów ktoś zadbał żeby wyciągnąć
> tyle starego smaru ile się da i dołożył nowego. I przeguby, a tak fachowo to
> sprzęgła, są zużyte w 30 procentach. To też ma wymieniać?
>

No ja raczej auta nie katuje. Unikam ruszania "z piskiem".
Przy przeglądach to z tego co wiem nikt nigdy tam nie zaglądał. Ja sam
nie robię takich rzeczy bo nie mam możliwości.
Nie wiem ile przejechałem z uszkodzoną osłoną . Co najmniej 200 km bo
wtedy to zauważyłem. Przed wymianą zrobię jeszcze ok. 100 km bo
wcześniej nie zdążę wymienić. Raczej po asfalcie niż po drogach gruntowych.
Tak jak pisałem różnica w cenie nie jest porażająca więc mogę wymienić .
Tylko pytanie czy jest jakaś sprawdzona firma produkująca przeguby ?
Ruville , SKF , FAG ? Coś innego ?
Pozdrawiam.

do góry

On 2010-05-16 10:38, AW wrote:
> Witam.
> Muszę wymienić osłonę przegubu ponieważ jest uszkodzona.
> Żeby wymienić osłonę muszę odkręcić półoś i ewentualnie zdjąć przegub.
> I tu pojawia się pytanie .
> Czy jest sens profilaktycznie wymieniać ten przegub?
> Auto ma teoretycznie 157 000 km przebiegu .
> Praktycznie to wiem że ja nim przejechałem 50 000.
> Czy wcześniej kiedykolwiek był wymieniany to nie wiem .
> A pytam ponieważ różnica w cenie samej osłony , a przegubu i osłony nie
> jest duża. Może jeżeli już będę miał wszystko rozebrane to dobrze by
> było wymienić ten przegub?
> Macie jakieś doświadczenia i pomysły w tym temacie ?
> Pozdrawiam.

wymień cały przegub, jak nie mial osłony to jest duża szansa, że smar
już dawno wylecial, a wleciał piach, sól i wszystki inne...
wymienisz samą osłonę, za chwilę będziesz musiał znowu wymieniać cały
przegub

do góry

AW pisze:
> Witam.
> Muszę wymienić osłonę przegubu ponieważ jest uszkodzona.
> Żeby wymienić osłonę muszę odkręcić półoś i ewentualnie zdjąć przegub.

Nie odkrecic polos, a przegub od piasty i nie ewentualnie zdjac przegub,
ale z cala pewnoscia.

> I tu pojawia się pytanie .
> Czy jest sens profilaktycznie wymieniać ten przegub?

Nie ma sensu.
Przegub nalezy zdjac, dokladnie wyczyscic i wymyc, nalozyc nowego smaru
i zamontowac nowa oslone.

> Auto ma teoretycznie 157 000 km przebiegu .
> Praktycznie to wiem że ja nim przejechałem 50 000.
> Czy wcześniej kiedykolwiek był wymieniany to nie wiem .
> A pytam ponieważ różnica w cenie samej osłony , a przegubu i osłony nie
> jest duża. Może jeżeli już będę miał wszystko rozebrane to dobrze by
> było wymienić ten przegub?
> Macie jakieś doświadczenia i pomysły w tym temacie ?

Doswiadczenia mam takie, ze fabryczne czesci dluzej pracuja niz nowe.
Jezeli przegub nie jest uszkodozny to poza wyczyszczeniem, nalozeniem
nowego smaru i zmontowaniem nowej oslony nic nie trzeba z nim robic.


--
Karolek

do góry

W dniu 2010-05-16 12:52, J.F. pisze:

> Zalezy. Mnie kiedys przegub zaczal stukac.
> Po dwoch latach i 30kkm stukal juz czesto, wiec zmienilem.

U mnie stuka już ponad dwa lata (z 50 kkm), a specjalnie nie oszczędzam
(no, nie ruszam na max skręconych kołach, ale poza tym nie uważam
specjalnie). Na razie działa i jestem ciekaw, kiedy przestanie. Ot,
takie doświadczenie ;)

W nanovanie z kolei pękła osłona przegubu - zauważone chyba dość
wcześnie, bo po zmianie manszety i upływie roku (z 7 kkm chyba) nie daje
głosu.

Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3 sedan '97
Hyundai Atos 0.9 nanovan '00

do góry