Witajcie.

Jest sobie niedawno nabyta działka razem z domkiem.
Mówimy o ścianach zewnętrznych, ne w środku.
Domek ów jest tynkowany, tynk prawdopodobnie wapienny. Są pęknięcia,
odpryski. Tynk dość krzywy - znaczy nierówno nałożony.

Zadanie: zabezpieczyć tynk, uzupełnić ubytki, zaszpachlować = wyrównać
ściany i zamalować aktualny złośliwie żółty ;) kolor ciemną farbą kryjącą
(starsza osoba, problem ze wzrokiem - kolor dla niej bardzo agresywny,
mówi, że wręcz ją fizycznie boli, jak patrzy).

Zabepieczenie przed dalszym pękaniem to pewnie jakiś grunt? Jest coś
takiego odpowiedniego na zewnątrz?
Ubytki i szpoachlowanie: coś na bazie cementu, czy gotowe kleje, np pod
płytki?

Jaka farba kryjąca? Coś na bazie żywicy?
Czy może osobno: najpierw farba kryjąca, a potem kolejna warstwa
zabezpieczająca?

Czy może lepiej dać ze 2 cm styropian/styrodur na to siatkę i nowy tynk?
Styro tylko jako wyrównanie,izolacja termiczna jest niepotrzebna.

Ważne są niskie koszty, bo osoba ma małą rentę.


--
Pozdrawiam.

Adam