W dniu 10.05.2024 o 11:31, Mateusz Bogusz pisze:
> On 09.05.2024 10:50, Janusz wrote:
>> No ładne, oczywiście mokre, czekasz aż wyschnie czy od razu robisz?
>
> Jak przychodzi mokre, to preferuje skręcać od razu - łatwiej żeby proste
> zostało ;-) ale że krokwie przyszły nieoheblowane, to już widzę że muszę
> się dostosować i na razie dałem je pod zadaszenie i własny ciężar.
>
> Czekając na robotę, poskręcałem na szybko takie zadaszenie
>
> - https://i.ibb.co/RC3H1vD/WP-20240509-18-33-16-Pro.jp
g
> - https://i.ibb.co/pbWh82F/WP-20240509-18-32-46-Pro.jp
g
>
> Miało być na "przydasie" których nie chce gdzie indziej, ale wychodzi że
> na razie przyda się na aktualną robotę bardziej.
>
> Swoją drogą, nie kładłem nigdy papy. Wielkiej filozofii chyba w tym nie
> ma, ale przybicie jej tylko wzdłuż krawędzi jest wystarczające?
Jak nie ma wiatrów to wystarczy, ale normalnie sie klei do desek, albo
kupuje
samowulkanizującą którą się palnikiem podgrzewa od dołu.
Ale widzę że juz położyłeś :)

>
> https://i.ibb.co/hWNLNBq/WP-20240509-15-33-49-Pro.jp
g
> https://i.ibb.co/wKpD0zc/WP-20240509-17-39-22-Pro.jp
g
>
>> Ja czekałem bo tak wyszło i niestety potem wbicie gwoździa większego
>> to była mordęga.
>> Podobnie jak i cięcie ręczne, oczywiście piłę łańcuchową też miałem
>> ale ona mocno szarpie krawędzie. Dlatego to co na 'widoku' ciąłem
>> ręcznie.
>
> Czekać nie będę - za ciężkie żeby przenosić w pojedynkę z miejsca na
> miejsce. Miałem zacząć od heblowania krokwi, ale skoro te jako tako
> zabezpieczone to zacznę od jednej warstwy impregnatu na belki na słupy i
> płatwie. Potem cięcie i poskręcam te bramy dionizego.
Mokrego nie oheblujesz, impregnowanie też jest daremne bo nie wsiąknie.
Musiałbyś to próżniowo robić albo przez dłuższe moczenie, ale na mokre
to i tak to jest słabe.


>
> Stronę niższą tarasu na ile zrobiłeś? Zaplanowałem 2,2m od podłogi do

Dól belki która leży na słupach mam na 196cm, nie mam nikogo w rodzinie
wyższego więc jest bezpiecznie, na niej są krokwie, potem łaty i
dachówka co daje mi 30cm od dołu belki do dołu dachówki.
Też starałem sie dać jak najniżej żeby uzyskać sensowny spadek. daszek
ma juz kilka lat i jak na razie jest dobrze, nie przecieka i wiatr też
nie wiewa wody pod dachówki.


> belki nad głową. Na początku chciałem niżej - aby deszcz mniej zacinał -
> ale też nie chcę przesadzić.
Ja mam tam schody i z tego powodu nie dawałem za nisko, gdyby nie to
dałbym spokojnie o te 20cm niżej, to w końcu krawędź tarasu i nikt tam
nie chodzi, a do dachówek i tak byłoby jeszcze 10cm zapasu.


--
Janusz