Witam!
Mam sieć domową w oparciu o router TP-Link TD-W8901G. Obydwa komputery
pracujące w tej sieci to stacjonarny(WinXP) i laptop łączą się z siecią po
WiFi.
Problem dotyczy stacjonarnego, do którego użyłem kartę USB TP-Link
TL-WN721N. Przez 3 tygodnie trzykrotnie karta USB straciła na chwilę
łaczność z siecią a po tym okresie dioda zgasła i straciłem połączenie z
siecią. Próba zmiany osadzenia karty w żadnym z 6 gniazd USB które mam na
płycie nie dało efektu.
No to wróciłem do karty, którą używałem czyli ASUS WL- 167gV2 i znów mam
połączenie z siecią bezproblemowe.
Po paru dniach próbowałem powrócić do tej karty TP-Link, ale komputer jej w
ogóle nie widzi.
Wizyta w serwisie - na innym komputerze jest zgłoszenie nowego sprzętu czego
u mnie nie ma. Reklamacja odrzucona.
Po tej przygodzie do każdego gniazda USB podłączyłem zarówno kartę ASUSA jak
i 4 pendrivy oraz myszkę. Zawsze zgłasza się nowe urządzenie i wszystko jest
ok.
A karta TP-Linka ani mru mru.
Czy ktoś może mi wytłumaczyć co może być tego przyczyną?
Byłbym wdzięczny
Jacek