eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Bateria podtrzymania BIOSu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 49

  • 31. Data: 2019-06-22 22:12:25
    Temat: Re: Bateria podtrzymania BIOSu
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan JaNus napisał:

    >> Raczej - dlaczego nie stosowało się do zapisywania konfiguracji biosu
    >> pamięci nieulotnych, w końcu były znane od lat.
    >
    > No ale jakieś-tam ogniwo jest potrzebne i tak, dla zasilenia zegara.

    Zegarek przede wszystkim potrzebuje mieć RAM. I to jest lepszy argument,
    bo jak już jest, to i na ustawienia BIOS-a bitów starczy.

    --
    Jarek


  • 32. Data: 2019-06-22 22:16:39
    Temat: Re: Bateria podtrzymania BIOSu
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan JaNus napisał:

    >> Jeśli ten komputer jest regularnie używany, a nie włączany raz na
    >> tydzień, to bateria nie powinna się tak szybko rozładowywać.
    >
    > ę? To, że komp jest przez kilka godzin dziennie zasilany, jakoś mocno
    > baterii nie wyręcza. A poza tym zapewne konstruktorzy nie przewidzieli
    > "przełączania" obwodu "bateryjkowego" na zasilacz kompa, ale może się
    > mylę, ja nie ekspert.

    A jednak tak się robi -- dwa "zawory zwrotne" w postaci jakichś diod, czy
    innych cosiów. Przynajmniej tak konstruują konstruktorzy w konstrukcjach,
    jakie znam (od strony projektów).

    --
    Jarek


  • 33. Data: 2019-06-23 08:23:56
    Temat: Re: Bateria podtrzymania BIOSu
    Od: PeJot <P...@n...pl>

    W dniu 22.06.2019 o 16:54, mirekc pisze:> W dniu 21.06.2019 o 14:21,
    PeJot pisze:
    >> OK, przyjmuję, ale w koncepcji 2xR6 martwi mnie napięcie. Na początku
    >> jest 1.5x, ale przypominam że przy 3.05 V BIOS rozsypuje się.
    >
    > Świeża bateria LR6 (bo to ma być LR6, a nie R6) ma ok. 1,55V, czyli
    > będziesz miał 3,1V. A te 3,05V na CR2035 to mierzyłeś w układzie, czy po
    > wyjęciu?
    Po wyjęciu.

    > Bo jeśli po wyjęciu, to pod obciążeniem mogło być trochę
    > niższe,
    Przy tych mikroamperach ? :)

    > gdy tymczasem na ,,paluszkach" napięcie nie spadnie (to żadne
    > obciążenie dla nich).
    A to fakt. Z resztą ten pomysł zastosowałem przy nadajniku termometru
    bezprzewodowego z lidla. Też zjadał baterie litowe w przyspieszonym
    tempie i co najgorsze że a) wymiana wymagała drabiny b) bateria w
    nietypowym wymiarze = nie najtańsza. Dziś działa toto na 2xR6 od ponad 5
    lat a największym problemem jest korozja zjadająca elementy koszyka na
    baterie. Z korozją poradziłem sobie "hermetyzując" koszyk z bateriami
    taśmą pcv :)>
    >> Spróbować można, koszt żaden, chociaż bateria litowa 3.6V 1.x Ah
    >> kosztuje 10-15 złotych.
    >
    > Koszyk na dwie baterie R6 to ok. 3zł, a same baterie, jeśli się nie
    > sprawdzą, można spożytkować gdzie indziej.
    Pewnie trzeba będzie spróbować.


    --
    P. Jankisz
    "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
    tylu idiotów" Stanisław Lem

    ---
    Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
    Avast.
    https://www.avast.com/antivirus


  • 34. Data: 2019-06-23 11:20:07
    Temat: Re: Bateria podtrzymania BIOSu
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>

    On Sat, 22 Jun 2019 21:39:33 +0200, JaNus wrote:
    > Moim pierwszym PCtem był francuski Goupil, klasy XT.
    > i przeżyłem szok, gdy się okazało, że "pamięta" czas, czyli że ma ów
    > RTC, ale nigdzie tam nie było widać żadnej baterii! A szukałem jej
    > pracowicie.

    W niektórych płytach popularny wówczas był chip RTC Dallas (DS1287, ale
    być może istniały inne odmiany). Chip ten zawierał układ RTC oraz
    bateryjkę, wszystko zintegrowane w jednej, nierozbieralnej plastikowej
    obudowie. Co za mądra głowa to wymyśliła nie mam pojęcia... Mogę tylko
    podejrzewać, że jakiś księgowy. Choć z drugiej strony i tak szczęście w
    nieszczęściu, bo ta bateryjka umierała sobie spokojnie i bez wyżerania
    dziury w płycie głównej, jak to miało miejsce z akumulatorkami 3.6V.

    Mateusz


  • 35. Data: 2019-06-23 11:41:45
    Temat: Re: Bateria podtrzymania BIOSu
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Mateusz Viste napisał:

    >> Moim pierwszym PCtem był francuski Goupil, klasy XT.
    >> i przeżyłem szok, gdy się okazało, że "pamięta" czas, czyli że ma ów
    >> RTC, ale nigdzie tam nie było widać żadnej baterii! A szukałem jej
    >> pracowicie.
    >
    > W niektórych płytach popularny wówczas był chip RTC Dallas (DS1287, ale
    > być może istniały inne odmiany). Chip ten zawierał układ RTC oraz
    > bateryjkę, wszystko zintegrowane w jednej, nierozbieralnej plastikowej
    > obudowie. Co za mądra głowa to wymyśliła nie mam pojęcia... Mogę tylko
    > podejrzewać, że jakiś księgowy. Choć z drugiej strony i tak szczęście w
    > nieszczęściu, bo ta bateryjka umierała sobie spokojnie i bez wyżerania
    > dziury w płycie głównej, jak to miało miejsce z akumulatorkami 3.6V.

    Jak widać nawet wśród księgowych zdarzają się porządni ludzie.

    --
    Jarek


  • 36. Data: 2019-06-23 20:47:46
    Temat: Re: Bateria podtrzymania BIOSu
    Od: jacek <j...@w...pl>

    W dniu 2019-06-23 o 08:23, PeJot pisze:
    > W dniu 22.06.2019 o 16:54, mirekc pisze:> W dniu 21.06.2019 o 14:21,
    > PeJot pisze:
    > >> OK, przyjmuję, ale w koncepcji 2xR6 martwi mnie napięcie. Na początku
    > >> jest 1.5x, ale przypominam że przy 3.05 V BIOS rozsypuje się.
    > >
    > > Świeża bateria LR6 (bo to ma być LR6, a nie R6) ma ok. 1,55V, czyli
    > > będziesz miał 3,1V. A te 3,05V na CR2035 to mierzyłeś w układzie, czy po
    > > wyjęciu?
    > Po wyjęciu.
    >
    > > Bo jeśli po wyjęciu, to pod obciążeniem mogło być trochę
    > > niższe,
    > Przy tych mikroamperach ? :)
    >
    Tak rezystancja wewnętrzna jest dość znaczna CR2032 a jeśli

    coś na płycie jest uszkodzone to może szarpać miliamperami...
    --
    pzdr, j.r.


  • 37. Data: 2019-06-23 21:43:03
    Temat: Re: Bateria podtrzymania BIOSu
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 22.06.2019 o 22:11, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pan Michal Jankowski napisał:
    >
    >>> Tak się zastanawiam, czemuż to jako owo zasilanie nie stosuje
    >>> się akumulatorków.
    >>
    >> Raczej - dlaczego nie stosowało się do zapisywania konfiguracji
    >> biosu pamięci nieulotnych, w końcu były znane od lat. Zgaduję,
    >> że tak było taniej.
    >
    > Jakie właściwie w roku 1981? Rdzenie ferrytowe? Komercyjne pamięci
    > EEPROM pojawiły się chwilę wcześniej -- jeśli "znane od lat", to
    > może trzech albo czterech. No i faktycnie tanie nie były.
    >

    Terminale VT100 (rok 1978) miały konfigurację zapamiętywaną w pamięciach
    zwanych EAROM (Electrically alterable read-only memory). Jak to było
    realizowane technicznie - pojęcia nie mam. Ale było komercyjnie dostępne.

    MJ


  • 38. Data: 2019-06-23 22:11:02
    Temat: Re: Bateria podtrzymania BIOSu
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Michal Jankowski napisał:

    >>>> Tak się zastanawiam, czemuż to jako owo zasilanie nie stosuje
    >>>> się akumulatorków.
    >>>
    >>> Raczej - dlaczego nie stosowało się do zapisywania konfiguracji
    >>> biosu pamięci nieulotnych, w końcu były znane od lat. Zgaduję,
    >>> że tak było taniej.
    >>
    >> Jakie właściwie w roku 1981? Rdzenie ferrytowe? Komercyjne pamięci
    >> EEPROM pojawiły się chwilę wcześniej -- jeśli "znane od lat", to
    >> może trzech albo czterech. No i faktycnie tanie nie były.
    >
    > Terminale VT100 (rok 1978) miały konfigurację zapamiętywaną w pamięciach
    > zwanych EAROM (Electrically alterable read-only memory). Jak to było
    > realizowane technicznie - pojęcia nie mam. Ale było komercyjnie dostępne.

    Czyli właśnie "znane od trzech lat". Ja z tego okresu pamiętam też
    programowane kalkulatory TI. Miały one (niektóre) wymienną pamięć
    programu. Kartą pamięci raczej bym tego nie nazwał -- toto miało
    kształt i rozmiar kostki do gry, wtykało się ów wynalazek w dziurę
    z klapką pod spodem. Co było w środku, tego nie wiem. Może EAROM,
    może EEPROM, a może RAM z bateryjką. Coś mi się po głowie kołacze
    pojemność 512 bajtów. A może nie bajtów, tylko wciskanych kolejno
    klawiszy.

    --
    Jarek


  • 39. Data: 2019-06-24 07:58:07
    Temat: Re: Bateria podtrzymania BIOSu
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 23 Jun 2019 21:43:03 +0200, Michal Jankowski napisał(a):
    > W dniu 22.06.2019 o 22:11, Jarosław Sokołowski pisze:
    >> Pan Michal Jankowski napisał:
    >>> Raczej - dlaczego nie stosowało się do zapisywania konfiguracji
    >>> biosu pamięci nieulotnych, w końcu były znane od lat. Zgaduję,
    >>> że tak było taniej.
    >>
    >> Jakie właściwie w roku 1981? Rdzenie ferrytowe? Komercyjne pamięci
    >> EEPROM pojawiły się chwilę wcześniej -- jeśli "znane od lat", to
    >> może trzech albo czterech. No i faktycnie tanie nie były.
    >>
    > Terminale VT100 (rok 1978) miały konfigurację zapamiętywaną w pamięciach
    > zwanych EAROM (Electrically alterable read-only memory). Jak to było
    > realizowane technicznie - pojęcia nie mam. Ale było komercyjnie dostępne.

    https://en.wikipedia.org/wiki/EEPROM
    Historia jest dluga, ale przykladow brak, wiec trudno powiedziec czy
    robili jakies kosci czy tylko eksperymenty.

    Jesli chodzi o IBM PC ... to pierwsze wersje chyba nie mialy nic do
    konfigurowania/zworkami to robiono.
    A potem RTC byl na pokladzie i mozna bylo uzyc.

    Natomiast tak ogolnie to mam wrazenie, ze producenci mieli jaka
    awersje do epromow.
    Pamieci UV EPROM tak, ale juz uC z eprom, np 8751 - drogie bardzo.
    Albo w ogole jakies efemerydy - niby sa, a kupic sie nie da, albo cena
    kosmiczna. PIC chyba pierwszy to odmienil, ale tez nie do konca -
    tanie to byly OTP.
    I dlugo to trwalo, a jednoczesnie pamieci EEPROM i Flash byly juz
    masowo stosowane.

    Kwestia technologii? Inaczej sie robi procesory a inaczej pamieci
    Eprom i jedno drugiemu przeszkadza ?
    Czy zwyczajnie biznes - my chcemy produkowac miliony na zamowienie,
    p* malutkich ...

    J.


  • 40. Data: 2019-06-24 11:06:47
    Temat: Re: Bateria podtrzymania BIOSu
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    > Natomiast tak ogolnie to mam wrazenie, ze producenci mieli jaka
    > awersje do epromow.
    > Pamieci UV EPROM tak, ale juz uC z eprom, np 8751 - drogie bardzo.
    > Albo w ogole jakies efemerydy - niby sa, a kupic sie nie da, albo
    > cena kosmiczna. PIC chyba pierwszy to odmienil, ale tez nie do
    > konca - tanie to byly OTP.

    A jednak było trochę mikrokontrolerów w technologii EPROM. Z czasem
    wręcz wycofywano się na ich rzecz z wersji PROM (OTP) -- struktury
    EPROM zamykano w tani plastik zamiast obudowy z kwarcowym okienkiem.
    Teoretycznie jednorazowego użytku (jednorazowego programowania), ale
    jak kto sprytny, to się skumał z jakimś dentystą i kasował rentgenem.
    Natomiast wersji ROM (programowanych maską w produkcji!) długo trzymała
    się japońska firma OKI. Jeszcze w okolicach roku 2004 wysyłali mi
    emisariuszy (z oddziału w Dortmundzie, nie z głównej siedziby), aby
    przekonywali, że to wcale nie taki zły pomysł.

    > I dlugo to trwalo, a jednoczesnie pamieci EEPROM i Flash byly juz
    > masowo stosowane.

    W połowie lat dziewięćdziesiątych używaliśmy jakiegoś procesora,
    który program miał w pamięci OTP. Ale było tam też trochę flasha
    do przechowywania danych. Działał średnio, czasem przekłamywał.

    --
    Jarek

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: