Cześć.
Mam pytanie do jeżdżących Toyotą Avensis 1.8 benzyna 2005r (kombi).
Czy ten samochód sprawdzi się jako rodzinny dupowóz? Nie jest to nowy
samochód, ale ze sprawdzonego źródła. Wiem, że jak dotąd jeździ toto
bezawaryjnie.
Warto się pchać w 11 letni samochód? Codzienne dojazdy 10km do pracy i
kilka razy w roku trochę dalej. Maks 15000km rocznie. Sądzę nawet, że
10000km.

Pozdrawiam
Charwel

do góry

W dniu 2015-11-02 o 19:53, charwel(Oo)==::: pisze:
> Cześć.
> Mam pytanie do jeżdżących Toyotą Avensis 1.8 benzyna 2005r (kombi).
> Czy ten samochód sprawdzi się jako rodzinny dupowóz? Nie jest to nowy
> samochód, ale ze sprawdzonego źródła. Wiem, że jak dotąd jeździ toto
> bezawaryjnie.
> Warto się pchać w 11 letni samochód? Codzienne dojazdy 10km do pracy i
> kilka razy w roku trochę dalej. Maks 15000km rocznie. Sądzę nawet, że
> 10000km.

Jeżeli jest po akcji wymiany short-bloka i nie ciągnie oleju to tak.
Tylko jeszcze sprawdź reflektory czy nie wypalone odblaski - regeneracja
wtedy za jakieś 400zł/komplet i można śmigać też nocami.
Poza tym nudny dupowóz - nic się nie dzieje (mam akurat 2.0 benzynę i
nie polecam tego silnika ze względu na brak jakiejkolwiek kultury pracy
ze względu na wtrysk bezpośredni kompletnie spartolony i nikt nie
potrafi tego naprawić, poza tym nuda).

Pozdro

--
Irokez

do góry

Ja mam diesela 2.0 z 2007. Jak już naposano NUDA. Ja musiałem pozbyć się DPF, ale w
benzynie to problemu nie ma. Prędzej oddasz to na złom, bo Ci zbrzydnie, niż się
zepsuje. No i potwoerdzam, najlepiej od razu jedź na regenerację lamp.

do góry

W dniu 2015-11-02 o 20:25, Irokez pisze:
> W dniu 2015-11-02 o 19:53, charwel(Oo)==::: pisze:
>> Cześć.
>> Mam pytanie do jeżdżących Toyotą Avensis 1.8 benzyna 2005r (kombi).
>> Czy ten samochód sprawdzi się jako rodzinny dupowóz? Nie jest to nowy
>> samochód, ale ze sprawdzonego źródła. Wiem, że jak dotąd jeździ toto
>> bezawaryjnie.
>> Warto się pchać w 11 letni samochód? Codzienne dojazdy 10km do pracy i
>> kilka razy w roku trochę dalej. Maks 15000km rocznie. Sądzę nawet, że
>> 10000km.
>
> Jeżeli jest po akcji wymiany short-bloka i nie ciągnie oleju to tak.
> Tylko jeszcze sprawdź reflektory czy nie wypalone odblaski - regeneracja
> wtedy za jakieś 400zł/komplet i można śmigać też nocami.
> Poza tym nudny dupowóz - nic się nie dzieje (mam akurat 2.0 benzynę i
> nie polecam tego silnika ze względu na brak jakiejkolwiek kultury pracy
> ze względu na wtrysk bezpośredni kompletnie spartolony i nikt nie
> potrafi tego naprawić, poza tym nuda).
>
> Pozdro
>
Hej, a czym się to spartolenie objawia?
Sam ma taką od lipca i nie za bardzo wiem czego się mogę po tym silniku
spodziewać.

pozdrawiam

--
BartekZX9R
Ave2.0
EL

do góry

>> Jeżeli jest po akcji wymiany short-bloka i nie ciągnie oleju to tak.
>> Tylko jeszcze sprawdź reflektory czy nie wypalone odblaski - regeneracja
>> wtedy za jakieś 400zł/komplet i można śmigać też nocami.
>> Poza tym nudny dupowóz - nic się nie dzieje (mam akurat 2.0 benzynę i
>> nie polecam tego silnika ze względu na brak jakiejkolwiek kultury pracy
>> ze względu na wtrysk bezpośredni kompletnie spartolony i nikt nie
>
>
>>Hej, a czym się to spartolenie objawia?
>Sam ma taką od lipca i nie za bardzo wiem czego się mogę po tym silniku
>spodziewać.

Tez się dowiem na czym spartolenie polega. moja ma 170kkm i fruwa zdrowo.
pali znośnie, osiągi może dupy nie urywają(2.0)w dobie wszędobylskiego
Turbo, ale w porównaniu z np. 2.0 Vtec od hondy ma mocniejszy dol. obrotów.
Skrzynia biegów jest mało precyzyjna taka miękka ale niektórym to właśnie
może odpowiadać, accord a nawet VW polo precyzyjnej przyjemniej.
Wielkość OK (2006) praktyczność OK (4 osobową rodzina) komfort OK, choć
prowadzi się gorzej od passata, ale wydaje się mniej podatna na
dziury(odczucie w środku).
Mi brakuje w tym aucie wyższego zawieszenia i 4x4 (cos ala skoda scout w
wykonaniu toyoty) już z niedzisiejszymi osiągami się pogodzę.

Buniek

do góry

W dniu 2015-11-03 o 09:01, Bartek Kacprzak pisze:

> Hej, a czym się to spartolenie objawia?
> Sam ma taką od lipca i nie za bardzo wiem czego się mogę po tym silniku
> spodziewać.

Pływające obroty na jałowym, szarpania przy przyspieszaniu, zwłaszcza
poniżej 3000obr kiedy nie otworzą się klapy do drugich dolotów. Dolot
się zasyfia oparami oleju z odmy i jeden wielki syf się robi, który
wyczyścić się da dobrze tylko ściągając głowicę.
https://www.youtube.com/watch?v=6mV8C78Tpsg
U mnie jest podobnie (robiłem fotki endoskopem), mam 170tyś przejechane.
Przy szarpaniu silnikiem, żadnych błędów nie mam, a momentami jest jakby
ktoś odciął dopływ paliwa na ułamek sekundy. Serwis czyścił dolot i
"kalibruje przepustnicę" co starcza mi na 2 kilometry do świateł pod
marketem. Jak za ponad 3 stówy to drogie te 2km bez szarpania. Wymiany
świec, przepływomierzy, kolejne czyszczenia itp nic nie dają. I tak już
mam od 5 lat. Nic się nie robi ani gorzej ani lepiej. Przez ten czas
musiało by coś w końcu paść jakby to była usterka jakiegoś czujnika czy
czegokolwiek. Musi to być zaprogramowane w sterowniku. Serwis mi odmówił
aktualizacji softu w sterowniku, bo "nowszego nie ma". Przekopując
internet znalazłem że jednak są osoby z nowszym oprogramowaniem niż u
mnie. Coś jest na rzeczy.

Pozdrawiam.

--
Irokez

do góry